Dwa testy

Bogdanka i Voltex to dwa różne testy, które pokażą rzeczywisty stan rynku pierwotnego – uważa Bogdan Duszek, dyrektor Wydziału Rynku Pierwotnego DM BOŚ. Emisja akcji Bogdanki zakończyła się sukcesem, ale należy pamiętać, że była to duża, płynna oferta skarbu państwa, niemal obowiązkowa dla inwestorów instytucjonalnych. Prawdziwym testem, co jest wart rynek IPO, będzie emisja akcji niedużej spółki, takiej jak Voltex.

W bieżącym roku widać wyraźny zastój na rynku pierwotnym, spowodowany dekoniunkturą na giełdzie. Od początku roku na GPW zadebiutowało zaledwie sześć spółek, z których jedna (Centrum Klima) przeszła tak na prawdę z rynku alternatywnego New Connect.

Wprawdzie według raportu PricewaterhouseCoopers w drugim kwartale GPW była największym rynkiem, pod względem liczby ofert na rynku pierwotnym, jednak nie ma się co pocieszać, że wśród ślepych jednooki królem został.

Reklama

Dlatego dla dalszego rozwoju sytuacji na rynku IPO ważny jest wynik emisji Volteksu.
- Pozytywny rezultat oferty Volteksu może zostać odebrany przez kolejnych emitentów jako sygnał do podjęcia prób pozyskania kapitału, co mogłoby trochę rozruszać rynek IPO - uważa Bogdan Duszek.

Na giełdę trudno liczyć

Rynek wtórny jest obecnie w punkcie gorszym niż na przykład dwa miesiące temu ponieważ wydaje się, że mamy do czynienia przynajmniej ze zmianą trendu krótkoterminowego – mówi Bogdan Duszek. To z pewnością wpływa osłabienie zapału inwestorów do angażowania się na rynku pierwotnym. W efekcie cena emisyjna akcji Volteksu może uplasować się bliżej dolnej granicy widełek ustalonych na 6,9 do 7,5 zł.
Pomimo tych wszystkich zastrzeżeń, stan rynku pozwala na uplasowanie emisji Voltexu – uważa Bogdan Duszek.

Może Bogdanka pomoże

W uplasowaniu emisji Volteksu może pomóc ostatni debiut Bogdanki, na którym inwestorzy zarobili prawie 20 procent.. Liczy na to także zarząd Volteksu.
- Udane debiuty Aplisensa i Bogdanki, sprawiają, że jesteśmy dobrej myśli odnośnie powodzenia emisji, choć oczywiście, ze względu na niesprzyjającą koniunkturę na giełdzie, nie jesteśmy całkiem wolni od obaw – mówi Ireneusz Blicharski, wiceprezes zarządu spółki.
W decyzjach inwestorów indywidualnych często bowiem istotną rolę odgrywa myślenie, że skoro raz się udało, to może drugi raz też wyjdzie...

Mała płynność już nie tak ważna?

Ze względu na stosunkowo niewielką emisję Volteksu, inwestorzy instytucjonalni będą na pewno obawiać się o płynność, ponieważ fundusze mają jeszcze w pamięci tegoroczne problemy z umorzeniem jednostek. Obecnie, gdy saldo wpłat i wypłat z funduszy inwestycyjnych ustabilizowało się, jest nadzieja, że obawy o płynność będą zapewne bardziej stonowane. Dzięki temu także inwestorzy instytucjonalni będą mogli rozpatrywać decyzje w dłuższym horyzoncie, kierując się atrakcyjnością spółki.

Akwizycje na celowniku

Volteks, który z emisji 4 mln akcji chce pozyskać z rynku do 30 mln zł, zamierza przeznaczyć te środki na przejęcie 2-3 firm.
-- Ponieważ dystrybucję mamy dobrze rozwiniętą myślimy o przejęciu przedsiębiorstwa produkcyjnego, remontowego lub wdrożeniowego z branży energetycznej lub górniczej – informuje wiceprezes Blicharski.
Spółka ma już wyznaczone cele akwizycji, jednak - ze względu na toczące się negocjacje - wiceprezes Blicharski odmówił podania szczegółów. Jego zdaniem, pierwsza z akwizycji może dojść do skutku jeszcze w bieżącym roku.

Voltex bronią wyniki

Analitycy Domu Maklerskiego Polonia Net przewidują, że w bieżącym roku zysk netto Volteksu wyniesie 5,1 mln zł, przy przychodach w wysokości 31,8 mln zł. W 2008 roku było to odpowiednio: 6,4 mln i 39,4 mln zł. Spodziewane pogorszenie wyników spółki w bieżącym roku będzie wynikiem ochłodzenia koniunktury w gospodarce.

- Spowolnienie jest stanem przejściowym, który trudno łączyć z perspektywami rozwoju polskiego rynku energetycznego. Jest on obecnie bardzo niedoinwestowany, więc na jego modernizację muszą iść w najbliższych latach duże nakłady – przewiduje Ireneusz Blicharski.
Dlatego - zdaniem analityków DM Polonia Net - już w przyszłym roku zysk netto Volteksu ponownie wzrośnie do 8,6 mln zł, a jego przychody do 80 mln zł, przy założeniu powodzenia emisji.

- Wyniki Volteksu potwierdzają sprawność funkcjonowania spółki, jakkolwiek branża, w której działa, niewątpliwie odczuje spowolnienie gospodarcze – uważa Bogdan Duszek.

Jeżeli jednak rozpatrujemy inwestycję długoterminową, to obecne ochłodzenie koniunktury nie powinno mieć wielkiego wpływu na decyzję – dodaje.
Spółka, która w czasie kryzysu utrzymuje nienajgorszą pozycję, będzie sobie bowiem dobrze radziła po ustąpieniu kryzysu.

ikona lupy />
Debiuty na rynku głównym GPW w 2009r. / Forsal.pl
ikona lupy />
Voltex - harmonogram oferty / Inne