Koło południa na rynek napłynęła informacja, że energetyczne spółki CEZ i Vattenfall nie przystąpią do negocjacji w sprawie kupna pakietu większościowego w Enei od Skarbu Państwa. Brak potencjalnego inwestora, chętnego nabyć polską spółkę, może spowodować niepełne wykonanie planu prywatyzacyjnego, który zakłada pozyskanie prawie 37 mld złotych w celu częściowego pokrycia deficytu budżetowego w 2010 roku.

Po tej informacji złoty osłabił się lekko, a notowania euro i dolara zwyżkowały w okolice górnych ograniczeń wspomnianych przedziałów wahań. Niski zakres zmienności kursu z początku sesji sugeruje, że część inwestorów wstrzymywała się z zajmowaniem większych pozycji, oczekując danych z USA. Gorsze nastroje konsumentów z największej gospodarki świata pogorszyły ogólny sentyment na rynkach. Pod koniec sesji złoty osłabił się do poziomów: 4,1450 za euro i 2,9100 za dolara.

Piątek na zagranicznym rynku walutowym przyniósł stabilizację kursu eurodolara. Przez większość sesji europejskiej para EUR/USD podlegała konsolidacji notowań wokół poziomu 1,4270. W ciągu dnia kurs eurodolara po raz kolejny testował opór na poziomie 1,4300, ustanowiony przez lipcowe maksima. O 15.15 poznaliśmy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w lipcu zza Oceanu. Produkcja zwiększyła się o 0,5% m/m i była lepsza od zaktualizowanych oczekiwań na poziomie +0,3% m/m (początkowo prognozowano 0% m/m). Jednak sentyment inwestorów pogorszył wstępny odczyt indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan. Wyniósł on 63,2 pkt, wobec oczekiwanej wartości 68,5 pkt Po tej informacji kurs EUR/USD lekko zniżkował i ok. 16.00 wynosił 1,4230.