"Ze strony partnera katarskiego zainteresowanie jest na tyle intensywne, że ciągle trwają rozmowy nad możliwością finalnego zakupu składowych stoczni w Gdyni i Szczecinie - ze względu na bardzo realną szansę strategicznej współpracy inwestycyjnej miedzy Polską a Katarem. Gdyby nie było tego kontekstu, to niewykluczone, że zainteresowanie polskimi stoczniami w przypadku Kataru byłoby takie jak innych potencjalnych partnerów, czyli żadne" - ocenił szef rządu.

Dodał, że obawy inwestora dotyczą przede wszystkim sytuacji na światowym rynku w przemyśle stoczniowym. Tusk powiedział, że rozumie, dlaczego inwestor stara się w takiej sytuacji "trzy czy cztery razy policzyć pieniądze" i zastanawia się nad opłacalnością tego projektu.

"Zakładamy, że starania ministra Grada miały sens, bo nie miały alternatywy. Nie było realnej konkurencji dla tej oferty" - ocenił premier.

W piątek rano resort skarbu poinformował, że minister SP Aleksander Grad spotkał się z przedstawicielami Qatar Investment Authority, który zastanawia się nad przejęciem praw do zakupu majątku stoczni Gdynia i Szczecin po dotychczasowym inwestorze, funduszu Stichting Particulier Fonds Greenrights. QIA ma poinformować MSP najpóźniej do 30 sierpnia br. o swojej ostatecznej decyzji.

Reklama