"We wrześniu-październiku podejmiemy decyzję w sprawie wspólnej inwestycji z Tauronem w budowę elektrowni opalanej gazem" - powiedział Karaś dziennikarzom. Wcześniej informowano, że blok w Stalowej Woli o mocy 400 MW ma zużywać 500-600 mln m sześc. gazu rocznie. Szacunkowy koszt to ok. 1,8 mld zł. Projekt zakłada, że PGNiG z partnerem - Tauronem - będą mieć po 50% jego własności oraz po 50% mocy wytwarzanych przez ten blok. PGNiG ma wejść w niego kapitałowo, w drodze podwyższenia kapitału albo w drodze zakupu od Taurona części akcji Elektrowni Stalowa Wola, na której terenie będzie realizowany projekt.

Karaś poinformował też, że ostateczna decyzja dotycząca projektu z Lotosem i Energą ma natomiast zapaść w I połowie 2010 roku. "Obecnie jest prowadzone studium wykonalności projektu" - powiedział dyrektor. Projekt "gdański" przewiduje budowę i eksploatację nowoczesnej elektrociepłowni na paliwo gazowe o mocy elektrycznej 200 MW. Ze słów Karasia wynika, że najmniej jest zaawansowany projekt PGNiG, Polimeksu-Mostostal, Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach (ZAT) i Tauronu w sprawie wspólnej budowy nowej elektrociepłowni o mocy 200 MW, także opalanej gazem. "Czekamy na określenie potrzeb cieplnych Tarnowa" - powiedział.

PGNiG szacuje, że do 2015 roku będzie mieć 300 MW własnej mocy. "Obecnie prowadzimy rozmowy w sprawie odkupienia lub wspólnej inwestycji z partnerem w małe ciepłownie o mocy 10-20 MW" - powiedział Karaś. W ubr.PGNiG podawało, że według wstępnych deklaracji firm energetycznych, mogłyby one wybudować w Polsce nawet 7 tys. MW na gaz. PGNiG uważa natomiast, że realna jest budowa 3-4 tys. MW w perspektywie 7-10 lat.

O planach budowy elektrowni/elektrociepłowni gazowych informowały m.in. zagraniczne koncerny energetyczne takie jak CEZ, EDF, Electrabel, RWE oraz polskie Energa, PGE i Tauron. Budowę bloków na gaz planują też firmy spoza branży: KGHMi ZA Puławy.

Reklama