Część uczestników rynku wiąże poranne osłabianie krajowej waluty z wypowiedzią członka RPP prof. M.Czekaja, którego zdaniem dalsze umacnianie się złotego będzie niekorzystne dla krajowego eksportu, mającego wpływ na wzrost gospodarczy w Polsce. W dalszej części dnia złoty jednak zdołał odrobić poranne straty, a kursy EUR/PLN oraz USD/PLN zniżkowały do poziomów odpowiednio: 4,1240 i 2,8050.

Dzisiejszą sesję kurs eurodolara rozpoczął od spadku z 1,4750 do 1,4650, po czym odbił się od tej wartości dochodząc w okolicach godziny 16.00 z powrotem do poziomu z początku sesji.Poranne osłabienie amerykańskiej waluty wiązało się z powrotem obaw o kondycję światowego sektora finansowego.

Impulsem do refleksji na ten temat stała się informacja, że plan brytyjskiego banku Lloyds odnośnie zwiększenia kapitału, nie zyskał akceptacji tamtejszej komisji nadzoru. W efekcie wzrost odnotował kurs EUR/GBP, a funt osłabił się względem europejskiej waluty o blisko 0,6%.

Temat restrukturyzacji sektora bankowego zostanie poruszany na zaplanowanym na przyszły tydzień spotkaniu państw G-20. Pomimo dzisiejszego lekkiego ostudzenia nastrojów w przeciągu całego tygodnia kurs eurodolara wzrósł o ponad 1%, natomiast ceny 10-letnie amerykańskich obligacji skarbowych spadły pierwszy raz od sierpnia, do czego w największym stopniu przyczyniły się publikacje wielkości sprzedaży detalicznej oraz danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, wskazujące na poprawę sytuacji w amerykańskiej gospodarce.

Reklama

W przyszłym tygodniu spodziewać się można kolejnej próby pokonania poziomu oporu 1,4750, którego przebicie otworzyłoby drogę do 1,5000.