Z tego powodu są potrzebne dziesiątki miliardów złotych na przedsięwzięcia wodno-kanalizacyjne, dotyczące gazów cieplarnianych i na gospodarkę odpadami. Wspólną cechą tych wszystkich inwestycji jest to, że w przyszłości nie będą one przynosiły zysków. Naszym wspólnym zyskiem będzie czystsze środowisko. Niestety, możliwości finansowe podmiotów, które muszą zrealizować te przedsięwzięcia – przede wszystkim chodzi o samorządy – są mocno ograniczone. Z pomocą przychodzą fundusze unijne. Tych jednak na pewno nie starczy dla wszystkich.
Pieniądze na projekty przedsiębiorców już się kończą. Lepiej wygląda sytuacja z dotacjami dla samorządów, ale mimo to na wszystkie niezbędne projekty nie starczy środków. Nie wolno także zapominać, że UE nie finansuje wszystkich kosztów inwestycji. Wymaga, by beneficjenci sięgnęli do własnych kieszeni. W dobie kryzysu dla niektórych z nich może to stanowić spory problem.