"Dziś rano mieliśmy kontynuację wtorkowych spadków, a po godzinie 10. rozpoczęło się odreagowanie" - powiedział analityk Biura Maklerskiego DnB Nord Marcin Kuszyk. Według niego, stosunkowo silnym wsparciem na obecną chwilę okazał się poziom ok. 2.350 pkt. Analityk uważa, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na środę jest kontynuacja odreagowywania. "Możliwe jest nawet wyjście na plus" - podkreślił. Później analityk spodziewa się konsolidacji na poziomie ok. 2.400 pkt.

Kuszyk zwrócił jednak uwagę, że obecnie sytuacja na rynku kapitałowym jest dosyć napięta. "Mamy przesilenie na giełdzie nowojorskiej i zbliżający się termin rozliczenia kontraktów, który przypada na 18 grudnia. To wpływa na niepewność inwestorów i możliwe wahania" - podsumował.

W środę po godz. 13:40 indeks WIG20 spadał o 0,53 proc. do poziomu 2.362,12 pkt. Obroty akcjami spółek z tego indeksu wynosiły ponad 800 mln zł.