Dzisiejszą sesję WIG20 rozpoczął z poziomu 2.340,8 pkt notując spadek rzędu 0,5 proc. Nieco lepiej wyglądał początek handlu na zachodnich parkietach, które po dodatnim otwarciu skierowały się na południe podążając w ślad za amerykańskim rynkiem terminowym. „Przez następne godziny wtorkowego handlu gracze w Warszawie nie wysilając się zanadto, co można było stwierdzić po wielkości obrotów, poruszając się w wąskim pasie ograniczonym poziomami 2333-43 pkt wyczekiwali na doniesienia makro z największej gospodarki świata”- ocenił Marcin Stebakow, analityk BDM.

O godz. 14.30 wraz ze znacznie gorszą publikacją amerykańskich danych dotyczących indeksu NY Empire State, który w grudniu wyniósł 2,55 pkt wobec prognozy 24,5pkt uaktywniła się strona podażowa. Doprowadziło to WIG20 do minimalnego poziom na wysokości 2324,1pkt (-1,2 proc.). Spadki napędzane były przez KGHM oraz bank Pekao SA. „Po ustanowieniu minimum sesji gracze kopiując zachowanie amerykańskich futures skierowali się na północ, gdzie na wysokości 2.338 pkt ze stratą 0,6 proc. prestiżowy indeks oczekiwał na finałowe rozstrzygnięcia. W końcówce przewaga zleceń kupna walorów Pekao (+0,4 proc.), KGHM (+0,8 proc.) do których dołączył bank PKO BP (-0,9 proc.) sprawiła, iż ostatecznie WIG20 notowania zakończył blisko poziomu wczorajszego zamknięcia”- podsumował Stebakow. Wśród spółek z WIG 20 największy wzrost zanotował TVN (+2,8 proc.), a po przeciwnej stronie znalazła się TP SA (-1,7 proc.).

We wtorek na zamknięciu sesji WIG20 stracił 0,02 proc. i wyniósł 2.351,48 pkt, przy obrotach wysokości 1,07 mld zł. WIG zyskał 0,10 proc. i sięgnął 39.808,31 pkt.