Fundusz sprzedawał certyfikaty po 1913,75 zł za sztukę – czyli według wyceny z końca listopada. To najwyższa cena certyfikatu w historii działania funduszu. A wzięła się z górki na złocie, jaką można było obserwować na przełomie listopada i grudnia. Fundusz jednak miał zaczął sprzedawać certyfikaty, gdy złoto zaczęło tanieć. Efekt: fundusz pozyskał niespełna 467 tys. zł. W październiku sprzedał certyfikaty za ponad 51 mln zł.

>>> Polecamy: Banki centralne wolą złoto od amerykańskich obligacji

– Taki wyniki to w dużej części efekt korekty na rynku złota – mówi Jan Mazurek, analityk Investors TFI. Cena uncji złota na giełdzie w Londynie systematycznie spada. Od 3 grudnia, gdy osiągnęła historyczny poziom 1227 dolarów, zjechała już do 1105 dolarów. Analityk Investors TFI nie traci jednak rezonu i liczy na wzrost ceny złota w przyszłym roku.
– Widzimy dobre perspektywy dla tego rynku. Bariera 1200 dolarów za uncję zostanie prawdopodobnie ponownie przełamana. Możliwe, że do połowy roku zobaczymy 1300 dolarów, po czym sytuacja się powinna ustabilizować. Przed złotem są dobre perspektywy, bo przecież zagrożenie wzrostem inflacji nie minęło, a dolar może jeszcze słabnąć – mówi Jan Mazurek.
Reklama
Kurs dolara to jeden z najważniejszych czynników kształtujących ceny złota. Osłabienie amerykańskiej waluty automatycznie przekłada się na nominalny wzrost ceny uncji. I odwrotnie. Philip Klapwijk, szef firmy analitycznej GFMS Ltd., w rozmowie z agencją Bloomberg spodziewa się dalszego osłabiania dolara – co powinno się przełożyć na wzrost cen złota. – Tak długo, jak będziemy oglądać politykę zerowych stóp procentowych w USA, a prawdopodobieństwo utrzymywania się dużego deficytu fiskalnego będzie duże, dolar będzie pod presją – mówi Philip Klapwijk. Według Bloomberga to właśnie on najtrafniej przewidział kształtowanie się cen złota w 2009 roku: w styczniu prognozował średnioroczną cenę na poziomie 970 dolarów za uncję. Pomylił się o 0,2 proc.
Analitycy spodziewają się, że do końca roku na rynku nic się już nie zmieni. W krótkim czasie cena uncji może nadal spadać. Inwestorzy nadal realizują zyski po rekordowym wzroście cen z początku grudnia. – Kilku większych kupujących straciło zainteresowanie złotem i dopóki wielkie pieniądze nie wrócą na stronę popytową rynku, kruszec może mieć kłopoty – uważa Matt Zeman z LaSalle Futures Group.
466,9 tys. zł tyle pozyskał Investors Gold ze sprzedaży certyfikatow w grudniu. W październiku sprzedał ich za ponad 51 mln zł