Michael Chung, analityk z Citigroup, prognozuje wzrost wskaźnika KOSPI (Korea Stock Price Index) na giełdzie w Seulu do 1970 punktów na koniec tego roku. W porównaniu z dzisiejszym poziomem zamknięcia indeksu (1616,42 pkt) jest to zwyżka o prawie 23 proc. W tym roku południowokoreańskie spółki mają zwiększyć zyski o średnio 47 proc.

Jak do tej pory KOSPI spadł w tym roku o 3,9 proc. Zdaniem Chunga jest to „zdrowa korekta” i świetny moment na zainwestowanie środków na seulskiej giełdzie.

Najlepiej oceniane przez specjalistę z Citigroup spółki to instytucje finansowe i firmy technologiczne. 2010 rok ma przynieść o 90 proc. większe zyski w bankach, które będą przeznaczać mniej pieniędzy na odpisy z tytułu zagrożonych kredytów. Spółki sektora technologicznego powinny zarobić o 70 proc. więcej niż w 2009 r. Ożywająca po kryzysie światowa gospodarka ma być powodem wzrostu popytu na telewizory, komputery i telefony komórkowe.

ikona lupy />
Południowokoreański indeks Kospi, Seul. / Bloomberg
Reklama