Aktywa w naszym regionie, w tym w Polsce, znowu kuszą inwestorów. Przeceny spowodowane przez grecki kryzys sprawiają, że akcje, obligacje i inne lokaty są tanie, a zarazem bezpieczne.

Inwestorzy powracają do Europy Wschodniej w rok po tym, jak kryzys bankowy w regionie zainicjował wyprzedaż na globalnych rynkach. Teraz problemy Grecji sprawiły, że kraje z niskim zadłużeniem stały się atrakcyjne – pisze agencja Bloomberg.

Pacific Investment Management, zarządzający największym na świecie funduszem obligacji oświadczył, że włączył w zeszłym tygodniu do swych aktywów holding polskiego długu. Z kolei HSBC Holdings, największy bank Europy pod względem wartości rynkowej, stwierdził, że węgierskie akcje „zasługują na kupno”.

CZYTAJ TAKŻE: Polska faworytem funduszy private equity w Europie Środkowej i Wschodniej

Reklama

Czeskie, tureckie i rosyjskie obligacje powinny być wysoko notowane, gdyż zadłużenie tych krajów proporcjonalnie stanowić będą tylko jedną trzecią długów Grecji i Włoch w 2011 roku – uważa Credit Agricole Chevreux, brokerski oddział największego banku Francji.

Drugie uderzenie na rynek, który zaczyna wybierać

Inwestorzy poszukują lokat, które są najniżej wyceniane od siedmiu miesięcy według indeksu MSCI EM Eastren Europe w porównaniu z indeksem MSCI World, a także gwarantujące największą od grudnia wycenę w rentowności obligacji w porównaniu z amerykańskimi Treasuries.

„Mieliśmy do czynienia z pierwszą falą „zarazy”, podczas której rynek wszystkich traktował jednakowo. Teraz znajdujemy się w fazie drugiej, którą charakteryzuje już zróżnicowane podejście” – mówi Agnes Belaisch, była ekonomistka MW, a obecnie strateg rynków wschodzących w Thredneedle Basset Management w Londynie.

Grecki kryzys doprowadził do największego spadku na światowych giełdach od dziewięciu miesięcy, indeks MSCI dla Europy Wschodniej stracił w tym miesiącu 3,5 proc. i jest notowany na poziomie 8,5 razy większym od zysków firm, szacowanych na 2010 rok. Dla porównania wskaźnik ten dla MSCI World wynosi 14,3.

CZYTAJ TAKŻE: Kryzys gospodarczy Grecji nie zaszkodził złotemu

Indeks WIG20 znajduje się na dziewięciomiesięcznym minimum z wyceną 11,9 razy powyżej szacowanych zysków, chociaż wczoraj wyniósł on 12,5. Dla węgierskiego indeksu BUX wskaźnik ten spadł do poziomu 10,6 ( i 11,1 podczas wczorajszych notowań).

„Inwestorzy szukają uzasadnienia dla zmiany swoich pozycji” – mówi Michael Ganske, szef badań rynków schodzących w Commerzbank w Londynie.

Polska to „dobrze zarządzana gospodarka”

Bloomberg przypomina dobrą sytuację makroekonomiczną Polski, która w zeszłym roku jako jedyny kraj UE uniknęła recesji, a w tym roku zmierza do osiągnięcia wzrostu PKB na poziomie 3 proc. „Ten największy kraj UE z Europy Wschodniej oferuje w tym roku do sprzedaży udziały w państwowych firmach użyteczności publicznej, spółkach ubezpieczeniowych i chemicznych, aby czterokrotnie zwiększyć wpływy z prywatyzacji. Planuje także zmniejszenie deficytu budżetowego do 2,9 proc. w 2012 roku, aby spełnić wymogi UE w sprawie przyjęcia euro”.

Polska “jest dobrze zarządzaną gospodarką. Dług i deficyt fiskalny znajdują się pod kontrolą’ – podkreśla Michael Gomez, jeden z szefów rynków wschodzących z funduszu Pimco w Kalifornii.

CZYTAJ TAKŻE: Polska gospodarka nie zawodzi

Także obligacje z Europy Wschodniej wyprzedzą w notowaniach papiery wartościowe z Azji i Ameryki Łacińskiej, ponieważ kraje regionu „radzą sobie ze swoją nierównowagą (fiskalną)” I rynek je wynagrodzi, gdyż stosują odpowiednią kurację” – konkluduje Agnes Belaishch z londyńskiego Threadneedle.