Nie pomogły nieco lepsze dane nt. nastrojów w gospodarce – wskaźnik Komisji Europejskiej wzrósł w marcu do 97,7 pkt. (oczek. 97,2 pkt.). Paradoksalnie zaszkodzić mógł mały popyt na greckie papiery – agent emisji przeprowadził dzisiaj proces budowania księgi popytu na papiery 7-letnie o wartości 5 mld EUR. Fundusze wyraziły zainteresowanie w kwocie 7 mld EUR przy rentowności około 310 p.b. powyżej średniej swapowej. Jak widać proces odbudowy zaufania trwa, ale jest on powolny. To może sugerować powrót do spadków EUR/USD w kolejnych dniach.

Na złotym było dzisiaj względnie spokojnie, czekamy na wyraźniejsze ruchy na EUR/PLN, który wciąż nie może uporać się z poziomem 3,88. Istotnych publikacji z kraju nie ma, widać, że większość czeka na środowy komunikat Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei USD/PLN powrócił powyżej poziom 2,88, ale nie zdołał ponownie przetestować 2,90.

EUR/USD: Na wykresie 4-godzinowym niepokoi wyhamowywanie MACD przed poziomem równowagi. Słabiej wyglądają też oscylatory (RSI i Stochastic). Impulsem do poważniejszego ruchu stanie się zejście poniżej 1,3430 (ujęcie dzienne) i 1,3418-20 (ujęcie 4-godzinowe). Wtedy dość szybko możemy dotrzeć do 1,3360-80. Jeżeli jednak do spadków by nie doszło, to dość silnym oporem pozostają okolice 1,3500-30.

Reklama