Pył wulkaniczny nie jest zagrożeniem dla ludzi, dopóki nie opada na ziemię

Rutkowski wyjaśnił, że instytut na razie nie zajmuje się badaniem pyłu, gdyż ten nie zaczął jeszcze opadać na ziemię. "Jeśli zacznie opadać, będziemy badać jego stężenie i skład. Na razie nie ma żadnego zagrożenia dla środowiska, to nie jest nadzwyczajna sytuacja. Pył ma skład podobny do skał występujących w naturalnym środowisku" - powiedział.

RAPORT: Pył wulkaniczny sparaliżował lotniska w Europie

Wyjaśnił, że chodzi o riolity, skały wylewne, które składem chemicznym przypominają granit. W Polsce występują one w okolicach np. Krzeszowic, używane są jako materiał budowlany i drogowy. Według Rutkowskiego, część pyłu na pewno opadnie na ziemię, ale nie wiadomo kiedy. "To mogą być tak minimalne ilości, że w ogóle nie będzie się czym zajmować. Teraz opadu nie obserwujemy" - dodał.

Reklama

Rzecznik PIG poinformował, że pył jest niewidoczny, a jego stężenie jest bardzo niewielkie. Znajduje się w wysokich warstwach atmosfery, na wysokości około 11 kilometrów. "Z czasem zostanie on rozwleczony na pewno wyżej. Może się utrzymywać w powietrzu bardzo długo i nie wiadomo, czy i kiedy nastąpi opad istotny z punktu widzenia środowiska" - zaznaczył.

Pyłu wulkanicznego, który dotarł nad Polskę, nie ma w powietrzu, którym oddychamy - twierdzi Magdalena Brodowska z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Brodowska powiedziała, że instytucja bada jakość powietrza w przyziemnej warstwie atmosfery, do wysokości kilku metrów. Chodzi o powietrze, którym oddychamy. "Na naszych automatycznych stacjach pomiarowych nie obserwujemy ponadnormatywnego wzrostu stężenia pyłów" - powiedziała.

"Dla ludzi nie ma żadnego zagrożenia ponad normę" - dodała. Wyjaśniła, że obserwowane zapylenie ma pochodzenie antropogeniczne, jest efektem działalności człowieka, np. transportu, ogrzewania, spalania różnego rodzaju paliw. "Te czynniki powodują wzrost stężeń pyłu w przyziemnej warstwie atmosfery. Nie są to jednak pyły wulkaniczne. Te są obserwowane na dużych wysokościach" - powiedziała.

Chmurę pyłu wulkanicznego, która w czwartek dotarła do Europy spowodował wybuch w środę rano wulkanu Eyjafjoell na Islandii. W związku z tym Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zdecydowała się w czwartek wieczorem zamknąć do odwołania przestrzeń powietrzną nad Polską północno - zachodnią. O godz. 8 rano w piątek zamknięta została przestrzeń powietrzna nad całą Polską, z wyjątkiem lotnisk w Krakowie i Rzeszowie. Oznacza to, że z wyjątkiem tych portów, samoloty nigdzie nie mogą lądować, ani startować.

Czytaj też: Chmura pyłu wulkanicznego uszkodziła fińskie myśliwce F-18

Światowa Organizacja Zdrowia: "Europejczycy powinni pozostać w domach"

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie jest tak spokojna jak polscy specjaliści. WHO jest zdania, że Europejczycy powinni "starać się pozostawać w domach", jeśli pył wulkaniczny znad Islandii zacznie opadać na ziemię.

Rzecznik WHO David Epstein przyznał w piątek, że organizacja nie wie, jakie są konkretne zagrożenia zdrowotne, powodowane przez chmurę pyłu wulkanicznego. Podkreślił jednak, że mikroskopowej wielkości drobiny popiołu są "potencjalnie niebezpieczne", jeśli zaczną osiadać, ponieważ mogą powodować u ludzi problemy z układem oddechowym. Grupą zwiększonego ryzyka są cierpiący na astmę i inne choroby układu oddechowego. Epstein zapewnił, że WHO uważnie monitoruje sytuację.

Według londyńskiego Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre), północno-zachodnia Polska miała znaleźć się w piątek w zasięgu przemieszczającej się chmury wulkanicznej znad Islandii. Obszar ten, w którym znajdują się także m.in. Niemcy, Belgia, Finlandia, częściowo Francja, Wielka Brytania, Rosja i kraje bałtyckie - VAAC oznaczył czwartym, najwyższym stopniem ostrzegawczym dla lotnictwa.

Europejska agencja bezpieczeństwa lotów Eurocontrol ostrzegła w czwartek, że zakłócenia ruchu lotniczego nad Europą, spowodowane wybuchem wulkanu na Islandii, mogą potrwać 48 godzin. Tego dnia w Europie odwołano ok. 25 proc. lotów.

Przeczytaj o sytuacji na polskich lotniskach: "Wybuch wulkanu Eyjafjoell: Pył wulkaniczny powodem zamknięcia prawie całej przestrzeni powietrznej nad Polską"

Zobacz, jakie będą konsekwencje wybuchu wulkanu dla branży lotniczej: "Wybuch wulkanu na Islandii spowoduje gigantyczne straty linii lotniczych"