Inwestorzy na rynku walutowym w tym tygodniu lokowali kapitał w Europie najchętniej od początku roku - euro umocniło się względem 13 z 16 najbardziej popularnych walut. Kurs względem dolara wzrósł o ok. 3 centy do 1,24 USD. Udana emisja obligacji przeprowadzona przez Hiszpanię pomogła, przynajmniej na pewien czas, odwrócić uwagę od kondycji hiszpańskich banków, chociaż nieoficjalne informacje mówią, że w ECB właśnie trwa przygotowywanie awaryjnego planu pomocowego. Rentowność dziesięcioletnich obligacji Hiszpanii spadła na ostatniej aukcji do 4,86 proc. z poziomu 5,04 proc., a popyt na papiery trzydziestoletnie był 2,5- krotnie wyższy od wartości obligacji.

Na korporacyjnym rynku długu również widać symptomy odwilży, ale na razie w największym stopniu korzystają na tym amerykańskie instytucje. W tym tygodniu udane emisje przeprowadziły m.in. Bank of America, JPMorgan Chase i General Electric pozyskały ok. 5 mld USD, natomiast zaufanie do europejskich banków mają poprawić wyniki stress testów. Pierwsza rezultaty analizy kondycji banków przedstawi Hiszpania, ale na spotkaniu w Brukseli przywódcy Niemiec i Francji zadeklarowali, że także zaprezentują wkrótce podobne wyniki dla swoich banków. Prezes Deutsche Bank uważa, że bez uruchomienia pomocy finansowej lub rządowych gwarancji dla największych europejskich banków, próba przywrócenia zaufania inwestorów może przynieść efekty odwrotne do oczekiwanych przez polityków.

W piątek rynki akcji w Azji kończyły tydzień bez większych emocji - NIKKEI po pięciu wzrostowych dniach spadł zaledwie o 0,04 proc., a na giełdzie w Hong Kongu Hang Seng wzrósł o 0,7 proc. W USA w czwartek główne indeksy traciły na wartości mniej niż 1 proc., a na rynku surowcowym złoto wyrównało cenowe rekordy i za uncję kruszcu płacono ok. 1250 USD.