Inwestorzy liczą na to, że po objęciu przez Bronisława Komorowskiego urzędu prezydenta, możliwe będzie przede wszystkim obcięcie przez rząd deficytu budżetowego, który w zeszłym roku sięgnął 7,1 proc. PKB. Rynki oczekują też, że rozpędu nabiorą działania zmierzające do przyjęcia euro w 2015 roku.

"Jeśli ten rezultat się potwierdzi, to będzie to najlepszy możliwy wynik dla rynków finansowych, które były trochę zaniepokojone podawanymi w zeszłym tygodniu sondażami wskazującymi na niewielką różnicę między kandydatami" – mówi Nigel Rendell z londyńskiego oddziału RBC Capital.

Jego zdaniem prezydent z tej samej partii, która jest dominująca w rządzie, daje wielkie szanse na przeprowadzenie niezbędnych w Polsce zmian.

"W USA jest dziś wolny dzień i ta sytuacja pozwala na dojście do głosu czynników krajowych. Oznacza to, że na pierwszy plan wysuwa się wynik wyborów prezydenckich i dobrze przez rynki przyjęta wygrana Bronisława Komorowskiego" - powiedział z kolei analityk Banku BPH Adam Antoniak.

Reklama

"Optymizm na rynku widać od rana, a złoty umacnia się od poziomu 4,14 za euro w kierunku 4,10. I, jeżeli nie zanotujemy nieoczekiwanych wydarzeń na euro/dolarze, to ta tendencja powinna zostać utrzymana, choć poziomu 4,10 raczej dziś nie złamiemy" - podsumował Antoniak.

Sprawdź aktualne kursy walut.

ikona lupy />
„Jeśli ten rezultat się potwierdzi, to będzie to najlepszy możliwy wynik dla rynków finansowych, które były trochę zaniepokojone podawanymi w zeszłym tygodniu sondażami wskazującymi na niewielką różnicę między kandydatami” – mówi Nigel Rendell z londyńskiego oddziału RBC Capital / DGP