Dotychczas PGE stworzyła trzy grupy robocze, które analizują dostępne technologie: z amerykańsko-japońskim koncernem Westinghouse Electric Company LLC (reaktor AP 1000), z francuskimi firmami EDF i Arevą (reaktor EPR) oraz z amerykańsko-japońskim koncernem GE Hitachi Nuclear Energy Americas (reaktor ESBWR). Lipcowe raporty mają m.in. potwierdzić możliwość wybudowania elektrowni w danych technologiach do 2020 roku. PGE nie wyklucza jednak współpracy z innymi dostawcami technologii. Badane technologie to reaktory generacji III lub III+, na jakie wskazywał resort gospodarki. Charakteryzują się one m.in. podwyższonym bezpieczeństwem, wyższą sprawnością, mniejszym wpływem na środowisko i dłuższym okresem eksploatacji niż reaktory poprzednich generacji.

Zagraniczni partnerzy

Amerykański koncern Westinghouse Electric Company LLC podpisał z Polską Grupą Energetyczną memorandum o współpracy w zakresie energetyki jądrowej. Westinghouse jest trzecim koncernem atomowym, z którym PGE podpisała memorandum. Wcześniej powstały grupy robocze składające się z reprezentantów polskiej spółki i francuskich przedsiębiorstw – EDF i Areva, oraz zespół do współpracy PGE z amerykańsko-japońskim koncernem GE Hitachi Nuclear Energy Americas. Jacek Strzałkowski, rzecznik PGE, zapewnia, że współpraca z zagranicznymi partnerami zapewnia polskiej spółce dostęp do wiedzy o najnowszych technologiach oferowanych przez światowych liderów w energetyce jądrowej. Jest to też krok wstępny poprzedzający inwestycję – budowę w Polsce pierwszych elektrowni atomowych.
– Zamierzamy wstępnie do końca 2010 r. wskazać partnera lub partnerów do konsorcjum, w którym PGE będzie posiadać 51 proc. udziałów – zapowiada Tomasz Zadroga, prezes PGE.
Reklama
PGE podpisał już wstępne porozumienia z trzema wspomnianymi partnerami, ale – zdaniem Tomasza Zadrogi – nie wyklucza to możliwości podpisania kolejnych listów intencyjnych.
Czy wszyscy zagraniczni partnerzy PGE, z którymi ta spółka podpisała listy intencyjne, deklarują dotrzymanie terminu realizacji inwestycji w 2020 r.?
– Potwierdzenie możliwości wybudowania i uruchomienia pierwszego reaktora w terminie ustalonym w rządowym harmonogramie jest zadaniem do wynegocjowania dla grup roboczych powołanych z naszymi partnerami – odpowiada Tomasz Zadroga i dodaje, że specjaliści sprawdzają wszystkie aspekty wdrożenia danej technologii, jaka zostanie wykorzystana w we wspólnie zbudowanej elektrowni atomowej. Chodzi nie tylko o aspekty techniczne, lokalizacyjne i finansowe, ale również o czas niezbędny do jej budowy i rozruchu.

Oszczędna technologia

Jacek Strzałkowski wyjaśnia, że memorandum podpisane przez polską spółkę z amerykańskim partnerem – Westinghouse Electric Company LLC – przewiduje przeprowadzenie studium wykonalności dla rozwoju technologii reaktorów jądrowych AP1000 PWR i możliwości budowy pierwszego bloku w tej technologii w Polsce do 2020 r.
– AP1000 PWR to zaawansowane pasywne reaktory wodne, ciśnieniowe. Są to reaktory trzeciej generacji, gwarantujące bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Reaktory tego typu budowane są obecnie m.in. na terenie Stanów Zjednoczonych oraz Chin – informuje PGE.
W porównaniu ze standardowym blokiem jądrowym o podobnej mocy AP1000 ma o 35 proc. mniej pomp i o 80 proc. mniej przewodów rurowych związanych z bezpieczeństwem oraz o 50 proc. mniej zaworów bezpieczeństwa. Te czynniki powodują, że AP1000 jest o wiele bardziej zwartym blokiem w porównaniu ze starszymi technologiami stosowanymi w elektrowniach atomowych. AP1000 ma około 55 proc. mniej rur przechodzących przez obudowę bezpieczeństwa w porównaniu z blokami reaktorowymi ogółu siłowni jądrowych obecnie funkcjonujących. Również objętość budynków elektrowni jest tu o około 45 proc. mniejsza w porównaniu z wcześniejszymi projektami o porównywalnej mocy. PGE podaje, że technologia oferowana przez Westinghouse budzi coraz większe zainteresowanie i już dziś duża część reaktorów jądrowych na świecie bazuje na jej wykorzystaniu. Na bezpieczeństwo stawia inny potencjalny dostawca – francuska Areva. Firma zapowiada też, że jej reaktory mogą pracować dłużej niż 60 lat. Anne Lauvergoen, dyrektor zarządzająca, zapewnia, że żaden z ok. 100 reaktorów wyprodukowanych przez Arevę nie miał poważnej awarii.

Niepewna lokalizacja

Tomasz Zadroga podkreśla, że każdy z zagranicznych partnerów PGE posiada unikalną technologię reaktorów i duże doświadczenie w energetyce jądrowej, z którego polska spółka chciałoby skorzystać w trakcie realizacji inwestycji.
– Chcemy do końca 2010 r. powołać konsorcjum, w którym PGE zamierza objąć 51 proc. udziałów, jak również wskazać potencjalną lokalizację naszej wspólnej inwestycji. Do tego czasu chcielibyśmy także zaproponować najlepsze technologie, jakie mogą być zastosowane w Polsce – podkreśla Tomasz Zadroga.
W rankingu na lokalizację pod elektrownię jądrową ogłoszonym przez resort gospodarki pierwsze miejsce wciąż zajmuje Żarnowiec, a kolejne Warta-Klempicz i Kopań. Jednak partnerzy amerykańscy krytycznie oceniają zlokalizowanie budowy siłowni atomowej w Żarnowcu, ze względu na ograniczone możliwości zapewnienia reaktorowi w tym miejscu chłodzenia wodą z lokalnych zasobów.
Polska Grupa Energetyczna planuje budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy ok. 3 tys. MW każda. Zgodnie ze wstępnym harmonogramem oraz planami rządu pierwszy blok zostanie oddany do użytku do końca 2020 r., a następny – dwa lub trzy lata później. PGE chce mieć 51 proc. udziałów w konsorcjum, które zbuduje i będzie eksploatować pierwsze elektrownie jądrowe w Polsce.
4 – 5 mld dol. tyle zdaniem specjalistów z Westinghouse trzeba zainwestować w siłownię jądrową, by uzyskać 1 tys. MW mocy. Oznacza to, że budowa elektrowni o mocy 3 tys. MW będzie kosztować co najmniej 12 mld dol.