O decyzji poinformował sekretarz ds. zasobów wewnętrznych Kenneth Salazar, który oświadczył, że przerwa w wierceniach jest wciąż potrzebna aby firmy zastosowały się do nowych wymogów w dziedzinie bezpieczeństwa.

Ponadto władze chcą się upewnić, że firmy zajmujące się wierceniami są zdolne do opanowania potencjalnych wycieków. Nowe moratorium obowiązywać ma do 30 listopada i dotyczy wszelkich wierceń na podmorskim szelfie. Wybuch i pożar na platformie wiertniczej koncernu BP Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej 20 kwietnia br., spowodowały śmierć 11 osób i najgorszą katastrofę ekologiczną w historii Stanów Zjednoczonych.

Wycieku ropy nie udało się opanować do dzisiaj. Obecnie koncern BP usiłuje zainstalować nad miejscem wycieku nową kopułę uszczelniającą.



Reklama