Czwartek przyniósł stabilizację na rynku walutowym. Euro/złoty, który w środę spadł z okolic 4,0 do 3,97, nieznacznie wahał się wokół tego poziomu, podobnie jak kurs USD/PLN, który stabilizował się w rejonie 3,09-3,10. Niewielkim wahania na euro/dolarze sprzyjało uspokojenie sytuacji, para ta pozostawała ponad przebitym w środę poziomem 1,28. „Głównym daniem dnia są dane z amerykańskiego rynku pracy. Zwolnienia związane z zakończeniem spisu powszechnego prawdopodobnie pociągną dzisiejsze wyniki w dół. Dodatkowo ryzyko słabego odczytu zwiększają wyniki ankiety ADP, która wskazała na utratę miejsc pracy w sektorze prywatnym.

Stąd spodziewamy się również wzrostu stopy bezrobocia do 9.6%” - ocenił analityk DZ Banku Janusz Dancewicz. W jego ocenie, słabe dane z USA (utrata więcej niż 100 tys. etatów) mogą doprowadzić do skokowego pogorszenia nastrojów na rynkach i zwrotu w kierunku awersji do ryzyka. „Byłoby to niekorzystne dla złotego i prawdopodobnie wyniesie złotego powyżej 4 zł za euro. Za dobre dane uznamy utratę mniej niż 80 tys. etatów – wtedy spodziewalibyśmy się umocnienia złotego na koniec sesji do poziomów poniżej 3,90”- uważa analityk. Wyniki PMI dla sektora usług w USA będą w cieniu publikacji z rynku pracy. Dancewicz uważa, że dobre dane doprowadzą do silnego umocnienia dolara względem jena oraz prawdopodobnie do wzrostów euro względem dolara. „Słabe dane będą oznaczać odwrotną reakcję.

Odczyt w zakresie -80 do -100 tys. postrzegamy jako neutralny dla rynku - możliwy niewielki wzrost apetytu na ryzyko, ale zasadniczo po takich danych ciężar uwagi przesunie się w stronę publikacji danych o PMI”- podkreślił analityk. W piątek ok. godz. 9:25 za jedno euro inwestorzy płacili 3,9626 zł, a za dolara 3,0924 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2815. W czwartek ok. godz. 16:20 za jedno euro płacono 3,9721 zł, a za dolara 3,1011 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2810. Rano, po godz. 9:50 za jedno euro płacono 3,9685 zł a za dolara 3,1026 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2791.