"Dzień nie należał do burzliwych na giełdzie. Było bardzo spokojnie, co po części wynikało z braku publikacji danych makro. Głośno było jedynie wokół Węgier, których rating po raz kolejny został obcięty" – wskazał analityk Xelion, Łukasz Bugaj.

Agencja Moody's zadecydowała się na obniżkę ratingu Węgier o dwa stopnie, czym jej ocena wiarygodności tego kraju zrównała się z poziomem jaki prezentuje Standard & Poor's. "Arena globalna żyła słowami Bena Bernanke, który w niedzielnym wywiadzie wspomniał, iż nie wyklucza trzeciej rundy ilościowego poluzowania, gdy gospodarka USA nie będzie rosła szybciej od 2,5 proc., na co zresztą się nie zanosi. Wspierało to nieco notowania, które jednak wciąż były pod presją informacji z Europy, gdzie rzecznik niemieckiego rządu stwierdził, że jego kraj nie godzi się na powiększenie pakietu pomocowego dla krajów nadmiernie zadłużonych. Potem jednak inwestorzy o tym zapomnieli, gdy tylko potwierdziły się pogłoski jakoby ECB skupował obligacje wybranych krajów PIIGS w ubiegłym tygodniu" – dodał Bugaj.

Dodał, że dzień więc obfitował w informacje, które jednak żadną nowością nie były i już w różnej formie przez rynki wcześniej się przetoczyły. "Nie dziwi więc spokojny przebieg sesji na warszawskim parkiecie, który dopiero pod sam koniec się ożywił i wyszedł na zdecydowane plusy. Kolejny dzień duże spółki drożeją, czym grudzień potwierdza swoją dobrą sławę dla posiadaczy akcji" – skonkludował analityk Xelion.

WIG 20 zyskał 1,3 proc. i wyniósł 2747,28 pkt. WIG wzrósł 1,02 proc. i wyniósł 47348,16 pkt. Obroty wyniosły łącznie 1,27 mld zł.

Reklama