Zdaniem analityków, nie będzie to jednak silna tendencja, ponieważ zahamuje ją bardzo dobry wynik PMI oraz wysoki szacunek inflacji Ministerstwa Finansów, przybliżająca moment rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych.

"W poniedziałek, po tygodniowej świąteczno-noworocznej przerwie, na rynek powróci spora część inwestorów, co powinno zwiększyć zarówno płynność jak i obroty, mimo, że z powodu święta w Wielkiej Brytanii w ograniczonym stopniu w transakcjach uczestniczyć będą dziś jeszcze inwestorzy z Londynu. Niezależnie jednak od tych wydarzeń nowy rok może rozpocząć się od lekkiego osłabienia złotego" - powiedział analityk Banku BPH Adam Antoniak. Ekonomista uważa, że wraz z końcem roku należy oczekiwać zaprzestania działań BGK, które w ostatnich dniach 2010 r. skutecznie ograniczały presję na osłabienie złotego. Dodatkowo można także spodziewać się, nieco opóźnionej specyfiką końca roku, reakcji inwestorów na zaproponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym.

"W efekcie złoty w pierwszym roboczym dniu nowego roku może osłabiać się lub utrzymać na poziomie z porannego otwarcia, choć pojawią się czynniki hamujące to zjawisko. Należą do nich nadal wysoki odczyt polskiego PMI oraz wysoka - wg. naszych szacunków 3,1-proc. - prognoza MinFin dotycząca grudniowej inflacji, co przełoży się na wzrost oczekiwań na szybką podwyżkę stop procentowych" - podsumował Antoniak.