Z racji braku w dniu wczorajszym publikacji istotnych danych makroekonomicznych wtorkowe, przedpołudniowe umocnienie euro to prawdopodobnie wciąż reakcja rynku na opublikowane dzień wcześniej figury z największych gospodarek świata. Jedyne dane, jakie pojawiły się na rynku w tym czasie (inflacja w strefie euro – wzrost do poziomu 2,2% r/r, choć oczekiwano odczytu 2%) nie były na tyle silnym impulsem, by móc w większym stopniu zmienić obraz rynku.

Wspólna waluta wsparcie znajdowała natomiast w nadal rosnących indeksach na rynkach kapitałowych. Pozytywne dane z sektorów przemysłu USA, strefy euro i Chin już w poniedziałek wywindowały giełdy. Inwestorzy liczą, że nastąpiła poprawa sytuacji na rynku pracy w USA, co znajdzie częściowo odzwierciedlenie w danych o liczbie miejsc pracy w sektorze pozarolniczym USA (publikacja nonfarm payrolls zaplanowana jest na piątek). Ostatnie raporty o nowych bezrobotnych wypadają najlepiej od ponad dwóch lat. Indeks ISM Employment osiągnął w grudniu ubiegłego roku najniższy poziom od marca.

W ślad za poniedziałkowymi zwyżkami na Wall Street wczoraj w pierwszej części sesji rosły zatem ceny walorów w Europie. Giełda w Londynie nadrabiała straty w związku z przedłużonym weekendem. Wtorek był bowiem pierwszym dniem w 2011 roku, w którym po przerwie noworocznej na rynek powrócili Brytyjczycy i Japończycy. W rezultacie podczas wczorajszej sesji indeksy europejskich giełd momentami wzrosły do najwyższego poziomu od niemal tygodnia. Na dwie godziny przed rozpoczęciem handlu w USA również zwyżkowały kontrakty na indeksy S&P 500 i Nasdaq oraz futuresy na Dow Jonesa.

Po otwarciu Wall Street na rynek napłynęły dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Zamówienia w przemyśle USA wzrosły w listopadzie o 0,7% m/m, podczas gdy analitycy prognozowali ich spadek o 0,1% m/m. Ponadto, szacowano, że z wyłączeniem środków transportu zamówienia zwiększył się w listopadzie o 2,4% tymczasem pokazano figurę na poziomie 3,6%.

Reklama

Choć dane okazały się znacznie lepsze od oczekiwanych na rynku akcji pojawiła się nerwowość, która automatycznie przełożyła się na spadek wartości euro. Kurs EUR/USD obniżył się aż do 1,326 czyli w okolice poziomów poniedziałkowych dołków. Bez wpływu na euro/dolara pozostała już wieczorna publikacja Fed stenogramów z grudniowego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku. Okazało się, że amerykańskie władze monetarne uznały, że w grudniu poprawa sytuacji gospodarczej nie jest satysfakcjonująca, co może oznaczać, iż skup obligacji raczej nie będzie ograniczony. Program EQII kontynuowany ma być do czerwca.

W kraju złoty przez większą część wtorkowego handlu konsolidował się w okolicach poziomu 3,95 a jeszcze przed południem PLN osiągnął najmocniejszy do 6 tygodni poziom do euro, napędzany przez zwyżki giełd na świecie. Aprecjacja złotego nasiliła się jednak dopiero po zamknięciu sesji. Kurs EUR/PLN spadł do 3,87. Pozytywny wpływ na naszą walutę miały zapewne nadal czynniki zewnętrzne, ale również i informacje krajowe. Marek Belka (RPP) we popołudniowym wywiadzie powiedział bowiem, iż nadchodzi czas stopniowego zaostrzenia polityki monetarnej. Zaznaczył jednak, iż będąca początkiem cyklu podwyżka stóp procentowych, która umocniłaby złotego i ograniczyła oczekiwania inflacyjne, powinna nastąpić w momencie, gdy rynki finansowe będą w miarę stabilne. Zdaniem prezesa NBP „(…) kończy się okres przyglądania się sytuacji w polityce pieniężnej. Zdecydowanie (…) stopy trzeba podnosić zapobiegawczo, a nie na wszelki wypadek".

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.