Inwestorzy dostrzegli szansę na rozwiązanie konfliktu w Libii dzięki interwencji sił NATO. Dni Kaddaffiego można uznać już za policzone. Wzrastają też szanse na opanowanie sytuacji w elektrowniach atomowych w Japonii. Reaktory w Fukushimie są już prawie wystudzone i nie wydarzył się ogromny kataklizm, jak to jeszcze tydzień temu głosiły media. Inwestorzy powracają więc na rynki finansowe i towarowe.

Wzrastają indeksy giełdowe, a najwięcej zyskiwał ostatnio japoński Nikkei225. Odbudowa infrastruktury w Japonii to wielkie wyzwanie i interes dla firm budowlanych. Dostrzegł to też Warren Buffet. Wzrasta apetyt na ryzyko, o czym świadczy też spadek rentowności obligacji rynków rozwijających.

Wzrost optymizmu odnotowano również na rynkach towarowych. Od ubiegłego czwartku drożała miedź, bawełna, żywność a także metale szlachetne. Po gwałtownym spadku notowań palladu, wywołanym wstrzymaniem produkcji w kilku japońskich fabrykach samochodów, cena tego metalu wzrosła o 8 proc. od 17 do 21 marca. Notowania złota wzrosły o 40 dolarów za uncję a srebra o 2,5 dolara, co oznacza skok ceny o 7 proc.

Reklama