Różne odpowiedzi mogą posłużyć za wyjaśnienie niechęci Europejskiego Banku Centralnego do restrukturyzacji długu oraz obaw rynku dotyczących zadłużenia hiszpańskiego rządu. Sprawiedliwość wymaga pełnej spłaty długu . Być może wymaga też kary dla nieodpowiedzialnych banków, które udzielają pożyczek. Analiza moralna może prowadzić do osądów, które różnią w zależności od kraju, który ma problem z długiem.

Niektórzy chcieliby ukarać te państwa - Grecję za kruczki prawne oraz wczesne odchodzenie na emeryturę, Irlandię za luźne regulacje oraz sprzyjające opodatkowanie, które stworzyły centrum finansowe na koszt gospodarek wierzycieli. Ekonomiści szukają racjonalnego wytłumaczenia.

>>> Czytaj też: Mazurek: Złoto i srebro zalegalizowane jako waluta

Ale brak racjonalności ze strony inwestorów banków, oraz konsumentów powoduje, że niezamierzone konsekwencje są po prostu nieuniknione. Duży odpis długu może pozwolić na dobry start albo zasiać panikę. Nerwowość może doprowadzić do zwiększenia dyscypliny albo do deflacyjnej spirali spadków. Jest też eurosceptyczne ekstremum - wprowadzenie jednej waluty było od początku nieracjonalne. Głównie dlatego politycy będą musieli przechodzić z jednego kryzysu do drugiego.

Reklama