Ministrowie finansów strefy euro dali Atenom dwa tygodnie na przegłosowanie cięć budżetowych, uzależniając od tego wypłatę wartej 12 mld euro kolejnej transzy pomocy od UE i MFW. Jeszcze przed południem wspólnej walucie udało się powrócić w okolice 1,438 USD.

Pozytywne nastroje chwilowo zakłóciła publikacja niepokojących informacji dotyczących największej gospodarki strefy euro. Niemiecki indeks ZEW obrazujący nastroje gospodarcze spadł w czerwcu do najniższego poziomu od 2009 roku, minus 9 pkt, z powodu kryzysu zadłużenia w Grecji i niekorzystnych danych makroekonomicznych. Analitycy prognozowali, że indeks spadnie do minus 2,0 pkt wobec plus 3,1 punktu miesiąc wcześniej. W reakcji na publikację kurs EUR/USD powrócił do 1,431 – poziomu sprzed porannego umocnienia wspólnej waluty.

W oczekiwaniu na wieści z Aten wspólna waluta ponownie zaczęła się lekko umacniać. Wzrosty były jednak niewielkie, ograniczone dziennymi szczytami. Podczas sesji amerykańskiej na rynek dotarły jeszcze dane z USA. Narodowe Stowarzyszenie Pośredników Nieruchomości (NAR) podało, iż liczba domów sprzedanych na rynku wtórnym w USA spadła w maju do 4,81 mln z 5,00 mln po korekcie miesiąc wcześniej, czyli o 3,8% m/m. Publikacja ta pozostała jednak bez większego wpływu na rynek.

Zgodnie z oczekiwaniami parlament w Atenach udzielił wotum zaufania rządowi premiera Jeorjosa Papandreu. W przeprowadzonym w nocy głosowaniu, rząd poparli wszyscy deputowani rządzącej partii (155 osób). Przeciwko głosowało 143 parlamentarzystów. W reakcji na te doniesienia kurs EUR/USD wzrósł do 1,443.

Reklama

Pierwsza poważna przeszkoda w ratowaniu Grecji przed bankructwem została zatem pokonana. W przyszłym tygodniu rząd Papandreu czeka kolejna próba sił. Rygorystyczny program oszczędnościowy i prywatyzacyjny rządu poddany zostanie pod głosowanie. Pozytywny wynik da Atenom szansę na uniknięcie bankructwa, gdyż kraj będzie mógł wówczas liczyć na znaczną pomoc finansową.

Dzisiaj w centrum uwagi inwestorów znajdą się zapewne wieczorem wyniki posiedzenia FOMC i konferencja prasowa szefa Fed Bena Bernanke.

Wahania nastrojów na rynku globalnym przekładają się na kondycję złotego. We wtorek waluta nasza nadal notowała niskie poziomy wobec euro. Kurs EUR/PLN oscylował w okolicach 3,97-3,99. To nieco niżej niż dzień wcześniej, nadal jednak bardzo wysoko biorąc pod uwagę potencjał aprecjacyjny złotego (w kontekście rosnącego kosztu pieniądza). W poniedziałek jeden z członków RPP Andrzej Kaźmierczak stwierdził, iż stopy powinny dalej rosnąć, bowiem dotychczasowe ich podwyżki („małe i stopniowe”) nie przyniosły pożądanych efektów. Przy stabilnym rynku tak „jastrzębi” komentarza umocniłby zapewne złotego znacznie.

Dzisiaj opublikowane zostaną kolejne dane makroekonomiczne mogące wpływać na decyzyjność członków RPP. Rynek oczekuje, że w maju sprzedaż detaliczna wzrosła o 13,1% r/r po tym jak miesiąc wcześniej odnotowano jej 9,4% wzrost. Z kolei inflacja bazowa wyniesie 2,2% r/r wobec 2,1% w kwietniu.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.