Wszystkie te czynności stają się możliwie, ponieważ technologia rozpoznawania obrazów idzie w parze z przenośnymi urządzeniami takimi, jak smartfony i komputery. Te rozwiązania nie tylko zmienią sposób, dzięki któremu komunikujemy się z internetem, umożliwiając nam zobaczenie realnego świata. Mogą też zmienić sposób, w jaki biznes komunikuje się z konsumentami po prostu wskazując urządzeniem na obraz. Kilka kampanii reklamowych daje przedsmak tego, co już jest możliwe. Konsumenci w Wielkiej Brytanii z iPhonem, iPadem czy Google Androidem próbują przenieść reklamę drukowaną do filmu.

>>> Czytaj też: Nowoczesne technologie - szansa na większy zysk czy zagrożenie dla portfela?

W Stanach Zjednoczonych Google eksperymentuje z podobną usługą zwaną Google Goggles. Rozpoznaje ona rzeczy, takie jak książki, loga oraz produkty i przenosi użytkowników bezpośrednio do wyników wyszukiwania odnoszących się do nich. Firmy eksperymentują także z alternatywnymi sposobami nawigacji stron internetowych, na przykład używając dwuwymiarowych kodów kreskowych. Technologia oparta jest na rozpoznawaniu miejsca, w którym znajduje się telefon poprzez sygnał GPS, a nie rozpoznawania obrazu na ulicy.

>>> Czytaj też: Ceny reklam na Facebooku ostro idą w górę

Reklama

Accrossair, część grupy mediów cyfrowych iMano, stworzyła aplikację na iPhone'a, dzięki której można pokazać drogę do najbliższej stacji metra w Londynie.

Według Mike’a Lyncha, prezesa Autosomu, do tego aby ludzie zrozumieli technologie, jest jeszcze daleka droga. Aby tak się stało, musi dokonać się jeszcze zmiana w ich zachowaniu.

ikona lupy />
Porównanie iPada firmy Apple (po lewej) z tabletem Galaxy firmy Samsung (po prawej). Apple oskarżył Samsunga o kradzież własności intelektualnej. fot. SeongJoon Cho/Bloomberg / Bloomberg / SeongJoon Cho