Dolar wyraźnie umacniał się wobec jena i franka szwajcarskiego. Nastroje szybko jednak zmieniły się i po porannym optymizmie na koniec dnia niewiele już zostało.
Lekko negatywny wpływ na nastroje inwestorów wywarła już poranna informacja wskazująca, iż dla władz monetarnych Chin walka z inflacją pozostanie priorytetem. Jak poinformował Bank Ludowy Chin, przez dalszą część roku zamierza prowadził rozważną politykę pieniężną, bowiem poluzowanie dotychczasowego stanowiska zwiększyłoby ryzyko przyspieszenia inflacji z obecnego, najwyższego od trzech lat poziomu. Od października bank centralny Chin podniósł stopy procentowe pięć razy, a stopę rezerwy obowiązkowej dziewięć razy, aby ograniczyć inflację. Pomimo systematycznego zacieśniania polityki pieniężnej inflacja w Chinach przyspieszyła w czerwcu do 6,4%.
>>> Czytaj też: Wszyscy płacimy za długi Ameryki
Następnie, na rynku pojawiły się obawy, iż w ocenie agencji ratingowych działania Waszyngtonu nie zagwarantują poprawy kondycji fiskalnej USA, w konsekwencji czego ryzyko obniżenia oceny kredytowej USA nadal pozostało, wyraźnie zwiększając popyt na waluty postrzegane jako bezpieczne aktywa. Kompromisowa propozycja popierana przez Biały Dom zakłada podniesienie limitu zadłużenia o 2,1 bln USD i zmniejszenie wartości deficytów budżetowych w ciągu następnych 10 lat o 2,4 bln USD. Tymczasem, pod koniec lipca jedna z najbardziej rygorystycznych agencji ratingowych – agencja S&P - podała, iż program zacieśnienia polityki fiskalnej o wartości mniejszej niż 4 bln USD w perspektywie nadchodzących 10 lat może nie zostać uznany za wystarczający do przywrócenia długoterminowej stabilności finansów publicznych USA, co groziłoby obniżeniem ratingu tego kraju z obecnego „AAA”. Inwestorzy zapewne zdali sobie też sprawę, iż zrobiony został dopiero pierwszy krok, który wymaga jeszcze ostatecznego zatwierdzenia, brak jest też przedstawienia szczegółów planu redukcji zadłużenia USA. Do tego na rynek napłynęły dużo słabsze dane z USA (indeks ISM dla przemysłu spadł do 50,9 pkt wobec oczekiwanych 54,9 pkt), które przypomniały o słabej kondycji największej gospodarki świata. Indeks znalazł się tylko niewiele powyżej bariery 50 pkt rozgraniczającej rozwój gospodarczy od recesji, co dodatkowo nasiliło obawy i niepokój inwestorów i doprowadziło do gwałtownego umocnienia franka szwajcarskiego wobec praktycznie wszystkich, głównych waluty rynkowych.
W rezultacie w poniedziałek, kurs USD/CHF ustanowił kolejne minimum na poziomie 0,773; zaś EUR/CHF blisko 1,10. W okolicach 1,445 USD wyhamowała też przedpołudniowa aprecjacja euro. Para EUR/USD powróciła w okolice 1,42 w poniedziałek pod koniec dnia.
W nocy z poniedziałku na wtorek amerykańska Izba Reprezentantów większością 269 do 161 przegłosowała podwyższenie limitu zadłużenia USA. Na dzisiaj, na godz. 18.00 czasu polskiego zaplanowano głosowanie nad porozumieniem w kontrolowanym przez Demokratów Senacie. W tym przypadku głosowanie będzie prawdopodobnie tylko formalnością.
W kraju rekordowe notowania franka szwajcarskiego wobec wspólnej waluty przy generalnie stabilnym kursie EUR/PLN przekładają się na silne wzrosty CHF w odniesieniu do PLN. W poniedziałek frank odnotował kolejny rekord w relacji do złotego, kiedy za jednostkę waluty szwajcarskiej trzeba było zapłacić aż 3,62 PLN. EUR/PLN utrzymuje się w przedziale 4,03-3,98 PLN. Niewykluczone, że wciąż obecny na rynku BGK, regularnie wymieniający środki unijne, stabilizuje sytuację na euro/złotym.
Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.