„Złotemu najbardziej pomogła kolejna, już trzecia na przestrzeni ostatnich 10 dni, interwencja walutowa Narodowego Banku Polskiego. Bank, jak wynika z komunikatu, sprzedał pewną ilość euro na rynku. Wywołało to umocnienie złotego o 3-4 grosze. Jednak podobnie jak w ostatni piątek, było ono krótkotrwałe" – poinformował analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas.

Według niego, nasilenie w czasie aktywności banku centralnego wskazuje na determinację NBP do obniżenia kursu złotego. „Jest jednak potencjalnie niebezpieczne. Może wywołać naturalną grę przeciwko takiej strategii NBP" – uważa analityk.

Jego zdaniem sytuacja złotego pozostaje trudna, gdyż trudna jest sytuacja na globalnych rynkach finansowych, od których jego notowania głównie zależą. „Na horyzoncie nie widać przełomu w walce z kryzysem długu w Europie, a wzrost gospodarczy na świecie systematycznie hamuje, co zniechęca do ryzykownych inwestycji, szkodząc złotemu" – podkreślił Kiepas.

Analityk uważa, że negatywne impulsy coraz częściej też płyną z rodzimej gospodarki - jest nim np. odnotowany we wrześniu spadek indeksu PMI, obrazującego aktywność rodzimego sektora przemysłowego, do 50,2 pkt. z 51,8 pkt. w sierpniu. Aczkolwiek warto podkreślić, że sytuacja gospodarcza Polski, póki co pozostaje lepsza niż bardzo wielu europejskich krajów. „W październiku, podobnie jak we wrześniu, sytuacja na rynkach globalnych będzie wyznaczała zachowanie złotego. Mniejsze znaczenie będą miały krajowe dane makroekonomiczne. Potencjalnym impulsem mogą za to być wyniki wyborów" – podsumował Kiepas.

Reklama