Według niego, spółka przeznaczy minimum 50% zysku z 2011 r. na dywidendę oraz zwiększy nakłady inwestycyjne.

"Działamy w sektorze przeciwstawiającym się trendom na rynku - mówi się o kolejnej fali kryzysu, a nasi klienci mają największe portfele os lat. Więc nasza spółka ma obecnie zapełniony portfel na 5 miesięcy i wykorzystane wszystkie moce produkcyjne. Myślimy więc, by wykorzystać tę koniunkturę i je zwiększyć, czyli poczynić odpowiednie inwestycje" - powiedział Wrona podczas debiutu giełdowego spółki.

Prezes dodał, że będą to inwestycje głównie w maszyny i urządzenia do produkcji, rozbudowa hal produkcyjnych nie jest na razie konieczna. Na razie jednak nie zapadły decyzje o wielkości potencjalnych nakładów, ale w grę wchodzi kwota kilkunastu milionów złotych lub nawet więcej. Zamet sfinansuje to ze środków własnych lub kredytów.

"Jesteśmy spółką w bardzo dobrej kondycji finansowej, jesteśmy bardzo nisko zadłużeni, więc potencjał konwencjonalnego kredyty kapitałowego jest dla nas duży. Dlatego na razie nie myślimy o emisjach, choć przy dużych potrzeba w przyszłości tego nie wykluczamy" - wyjaśnił prezes spółki.

Wrona dodał, że dzięki dobrej koniunkturze oraz kilku wydarzeniom jednoazowym np. rozwiązaniu 24-milionowej rezerwy po podpisaniu ugody z Bankiem Śląskim spółka przygotowuje nowe prognozy finansowe na 2011 r., które zostaną opublikowane w przyszłym tygodniu. Na pewno będą lepsze od poprzednich, a to zaś będzie skutkować rekomendacją wysokiej dywidendy.

"Ponieważ wynik wyjdzie dużo lepszy od naszych oczekiwań, będziemy rekomendować wypłatę dywidendy w wysokości co najmniej 50% zysku skonsolidowanego. Planujemy być spółką dywidendową, wypłacać ją regularnie i ten poziom zachować także w kolejnych latach" - zapewnił prezes.

Wrona zdradził także, że spółka jest obecnie na etapie zaawansowanych negocjacji w sprawie przejęcia podmiotu na rynku polskim, który uzupełniłby portfolioproduktowe spółki. Na razie jednak nie chciał zdradzić żadnych szczegółów.

"Prowadzimy rozmowy, ale nie powiemy nic. Nie jest to akwizycja powiększająca nasze moce, ale zwiększająca komplementarność usług" - podsumował Wrona, dodając, ża na pewno nie zostanie ona sfinalizowana w tym roku.

Zamet Industry miał 1,82 mln zł zysku netto 2010 r., a przychody wyniosły 77,6 mln zł. Prognoza na rok 2011 zakładała przychody na poziomie 162 mln zł, a zysk netto w wysokości 12,52 mln zł.