Do sceptyków należy prezes Bundesbanku i członek Europejskiego Banku Centralnego Jens Weidmann, który zwrócił uwagę na wady rozwiązania polegającego na spłacaniu długu długiem, a nawet porównał je do przyczyny załamania finansowego w 2008 r.

Raport o wydatkach i dochodach osobistych w USA – spodziewana poprawa

Pełen wydarzeń tydzień, w trakcie którego poznaliśmy dane o zamówieniach dóbr trwałych, cenach nieruchomości mieszkalnych, sprzedaży takich nieruchomości na rynku pierwotnym i PKB ze Stanów Zjednoczonych, a także indeksy PMI ze strefy euro, kończy się comiesięcznym raportem o dochodach i wydatkach ze Stanów Zjednoczonych – choć, co zrozumiałe, wszystkie te publikacje zostały przyćmione przez to, co działo się w strefie euro.

Analitycy spodziewają się, że dzisiejszy wrześniowy raport o dochodach i wydatkach po raczej kiepskim sierpniu wykaże zmianę o odpowiednio 0,3 i 0,6%. W sytuacji, w której dane PKB za III kwartał zostały już opublikowane, analitycy dysponują już dobrą prognozą danych wrześniowych – my natomiast wolelibyśmy skupić się na oszczędnościach. Już w naszej prognozie rocznej sugerowaliśmy, że spadek stopy oszczędności wpłynąłby pozytywnie na popyt wewnętrzny (widać to we wczorajszym raporcie o PKB, w którym indeks wydatków na konsumpcję osobistą (PCE) wzrósł o 2,4% w skali roku) – obecnie problem polega na tym, że ta droga pobudzania konsumpcji wkrótce przestanie mieć znaczenie, o ile amerykańscy konsumenci nie zaczną korzystać z kredytowania tak, jak robili to przed kryzysem. Jeżeli nie sięgną do portfeli po karty kredytowe, trzeba będzie znaleźć bardziej trwałe metody pobudzania popytu.

Reklama