Jego analitycy szacują, że wartość budżetów, jakie przeznaczą w tym roku na promocję firmy, sięgnie 7,21 mld zł. Najwięcej, bo około połowę, zbiorą z tego stacje telewizyjne, choć tracą one udział w rynku na rzecz radia i internetu. Szacunki Equinoksa dotyczące wzrostu rynku reklamy uwzględniają już spowolnienie gospodarki. Wcześniejsze prognozy domów mediowych zakładały tegoroczny wzrost rynku na poziomie 5 – 7 proc. – Widać ograniczenie wydatków na dobra trwałe – produkty do użytku domowego (-21 proc.), komputery i sprzęt audio wideo (-19 proc.) – podkreśla Dariusz Kowalski, prezes Equinox Polska.
Zdaniem analityków Equinoksa kryzys przyjdzie w 2012 r. Dziś szacują, że wartość rynku spadnie do mniej więcej 7,1 mld zł. Ich zdaniem, jeśli kryzys w strefie euro będzie się pogłębiał, najbardziej prawdopodobny scenariusz dla rynku polskiego będzie kalką sytuacji z lat 2008 – 2009. Wówczas swoje budżety ograniczyli głównie reklamodawcy zagraniczni, a cały rynek reklamy w 2009 r. skurczył się aż o 11 proc.