Impuls do wzrostów dały doniesienia mediów, iż Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) myśli o zwiększeniu funduszu pożyczkowego, by w ten sposób móc zabezpieczyć światową gospodarkę przed kryzysem. Wg nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg, MFW naciska na Chiny, Brazylię, Rosję, Indie i eksporterów ropy naftowej, by stali się oni głównymi płatnikami. Fundusz chce, by porozumienie zostało sfinalizowane podczas spotkania ministrów finansów, które ma się odbyć w dniach 25-26 lutego w Meksyku. Ponadto, dyrektor MFW Christine Lagarde poinformowała, że jej pracownicy rozważają również opcje powiększenia funduszu ratunkowego z obecnego poziomu 385 mln USD.

Wspólnej walucie pomogły też wypowiedzi analityka Fitch Ratings, wskazujące, że agencja nie spodziewa się trudności z wywiązaniem się Włochy ze swych zobowiązań. Jednocześnie jednak Fitch ostrzegł, iż istnieje ryzyko, że rating Włoch zostanie ponownie obniżony (może nawet o dwa poziomy) do końca bieżącego miesiąca. Na celowniku są też Irlandia, Hiszpania, Belgia, Słowenia i Cypr – czyli państwa, które wcześniej wciągnięte zostały na tzw. listę obserwacyjną. Doniesienia te przywołały obawy na rynek i ograniczyły wzrosty pary euro/dolar.

W oczekiwaniu na kolejne informacje (m.in. z Grecji) kurs EUR/USD konsolidował się w okolicach 1,284. Po przerwanych rozmowach w zeszły piątek, w środę Grecja wznowiła bowiem rozmowy z prywatnymi wierzycielami na temat redukcji zadłużenia. W udzielonym wywiadzie grecki premier Lukas Papademos powtórzył, iż wciąż ma nadzieję na osiągnięcie kompromisu w sprawie dobrowolnego umorzenia części zobowiązań na rzecz prywatnych wierzycieli. Przyjęty pod koniec grudnia 2011 r. na szczycie Unii Europejskiej plan zakładał, że prywatni wierzyciele Grecji zgodzą się na zamianę swoich wartych nominalnie 210 mld EUR obligacji na nowe papiery o wartości 105 mld EUR. Ci obawiają się jednak, że faktycznie straty mogą być znacznie większe, niż 50% o których była mowa podczas jesiennego szczytu Unii Europejskiej. Brak zawarcia porozumienia, zbliżyłby Grecję do niewypłacalności. Dnia 20 marca zapadają obligacje greckie o wartości 14,4 mld EUR, a perspektywy ich zrolowania wydają się na chwilę obecną niewielkie.

Pomimo braku silnych wzrostów na rynku głównej pary walutowej, złoty nadal radzi sobie bardzo dobrze, co potwierdza ostatnie sygnały poprawy sentymentu wokół naszej waluty. Środowe umocnienie PLN widoczne było na wszystkich parach. Silny popyt spowodował chwilowy spadek kursu EUR/PLN poniżej 4,33. Oznacza to, że coraz bliżej jest zatem do kluczowego wsparcia na 4,28 - minimum z października 2011 roku – na co zwracaliśmy uwagę w ostatnim komentarzu rynkowym. Para USD/PLN naruszyła wsparcie na 3,37 zaś CHF/PLN na 3,58. Krótkoterminowy trend spadkowy obwiązuje obecnie na wszystkich parach walutowych rynku krajowego.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.