Wszystkie kategorie tych podmiotów zakończyły miesiąc z zyskiem – wynika z zestawienia przygotowanego przez firmę doradczą Expander dla DGP.
Największym, bo sięgającym 8,8 proc. zarobkiem mogą się pochwalić fundusze akcji małych i średnich polskich spółek. Niewiele gorsze były fundusze inwestujące w akcje większych firm (8,5 proc. zysku). Żaden z funduszy akcji polskich nie zanotował straty. Nic dziwnego, skoro zarówno WIG, jak i indeks WIG20 urosły w styczniu o ok. 8,7 proc. Wśród funduszy małych i średnich spółek najlepszy okazał się Investor Top 25 Małych Spółek (10,9 proc.), a wśród funduszy szerokiego rynku – ING Selektywny (12,22 proc.).
Równie udany miesiąc mają za sobą zagraniczne giełdy. Szczególnie dobrze zachowywały się parkiety niemiecki (blisko 10 proc. wzrostu) i amerykański oraz rynki wschodzące. To przełożyło się także na wzrost wartości jednostek funduszy spółek zagranicznych, zarówno tych denominowanych w złotych (7,64 proc. zysku), jak i w walutach (8,2 proc. zarobku). Niektóre z nich zarobiły w jeden miesiąc więcej, niż straciły przez cały 2011 r. Tak było w przypadku Skarbca Top Funduszy Zagranicznych: 16,73 proc. straty w ciągu ostatnich 12 miesięcy, w styczniu 16,88 proc. zysku. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku kilku funduszy mieszanych (zrównoważonych), czyli inwestujących zarówno w akcje, jak i obligacje. Większość z nich w minionym miesiącu odrobiła ponad połowę strat poniesionych w 2011 r. Wśród 42 tego rodzaju funduszy otwartych tylko 5 zanotowało stratę.
Zyski sięgały nawet 14,36 proc. (Skarbiec Alokacji Globalnej denominowany w euro). Wciąż poniżej oczekiwań jest średnia stopa zwrotu funduszy aktywnej alokacji (3 proc.), które teoretycznie powinny zarabiać w każdych warunkach. Aż 8 z 35 pokazało w styczniu stratę, a ich średnia stopa zwrotu z ostatnich 12 miesięcy to -11,35 proc. Pierwsze trzy w tej kategorii pobiły jednak giełdy i fundusze akcji. To Pioneer Aktywnej Alokacji (10,6 proc.), Skarbiec Alokacji Globalnej (9,77 proc.) i Axa Equity Asset Allocation (9,75 proc.).
Fundusze stabilnego wzrostu zarobiły średnio 3,8 proc., a dłużne z ekspozycją na Polskę 1,42 proc. Najsłabszą kategorią na rynku były fundusze pieniężne i gotówkowe, które średnio zyskały 0,59 proc. Na całym rynku funduszy otwartych najlepszą stopę zwrotu osiągnął w styczniu Quercus lev (17,81 proc.), który inwestuje w kontrakty terminowe na WIG20, obstawiając wzrosty indeksu, a najgorszą Quercus short (-8,28 proc.), który większość środków również lokuje w kontraktach na WIG20, ale gra na spadki.
>>> Czytaj też: Rząd za uchyleniem ustawy o NFI, do budżetu może trafić 3,2 mln zł