Socjalista Francois Hollande zapowiadał, że jako prezydent Francji skoncentruje się na wspieraniu wzrostu gospodarczego w Europie. Część analityków obawia się jednak, że może się to odbywać kosztem finansów publicznych i coraz większego deficytu i tak już silnie zadłużonej Francji. Coraz częściej pada też pytanie o współpracę Paryża z Berlinem. Z kolei w Grecji dwie największe partie popierające międzynarodową pomoc finansową i działania oszczędnościowe (Nowa Demokracja i socjalistyczny PASOK) nie zdołały uzyskać większości parlamentarnej. To oznacza, że mamy do czynienia z najgorszym z możliwych dla Aten scenariuszy: brakiem możliwości stworzenia koalicji, która będzie popierała oszczędność (co potwierdził wczoraj przewodniczący Nowej Demokracji Antonis Samaras). Dzisiaj w tej sprawie prezydent Grecji Karolos Papoulias ma się spotkać Alexisem Tsiprasem, liderem Koalicji Radykalnej Lewicy. Dalszy rozwój wydarzeń w kierunku utrzymującego się braku porozumienia oznaczałby spore kłopoty nie tylko dla Aten ale i dla wspólnej waluty. Według niektórych analityków wzrośnie bowiem może wówczas nie tylko ryzyko opuszczenia przez Grecję strefy euro, ale też nasilenia się kryzysu w innych państwach zaliczanych do grupy PIIGS. Na razie jednak rynki finansowe dają Grekom czas na uporządkowanie podwórka i dopiero kolejna, nieudana misja stworzenia koalicji wzbudzić może większe obawy, które zapewne znajdą odzwierciedlenie w notowanych euro/dolara.

W poniedziałek giełdy pozostawały relatywnie stabilne (na zamknięciu DJ tracił 0,23% zaś S&P i Nasdaq zyskiwały odpowiednio 0,04% i 0,05%), zaś po danych z Niemiec aprecjacja EUR/USD lekko nawet przyspieszyła. Wzrost zamówień w przemyśle wyniósł w marcu o 2,2% m/m wobec 0,6% w lutym i oczekiwanych 0,5%. Choć nie są to dane z najwyższej półki, to ich pozytywny wpływ na rynek dało się zauważyć.

Tymczasem, poniżej średnioterminowej linii wsparcia na 1,02 znajduje się para USD/AUD. Jeszcze pod koniec kwietna dolar australijski testował okolice 1,05. Spadek notowań do najniższego w tym roku poziomu AUD zawdzięcza nieoczekiwanej decyzji Banku Rezerwy Australii (RBA), który w zeszłym tygodniu obniżył stopy procentowe o 50pb, podczas gdy rynek spodziewał się co najwyżej 25 pb. Biorąc pod uwagę publikowane ostatnio dane (wysoka stopa bezrobocia, na poziomie 5,2%) i prognozy banku centralnego dotyczące PKB i inflacji oraz przede wszystkim obawy RBA o stan gospodarki chińskiej - jednego z najważniejszych partnerów handlowych Australii - możemy spodziewać się kolejnych obniżek kosztu pieniądza w Australii. Ponadto, malejąca różnica między stopą procentową RBA a Fed będzie dodatkowo osłabiać dolara australijskiego. Technicznie, zejście poniżej psychologicznego poziomu 1,00 na parze USD/AUD otworzyłoby drogę do minimów zanotowanych w IV kwartale ub. roku na poziomie 0,94.

W kraju, utrzymująca się niepewność na rynkach globalnych ma negatywny wpływ na notowania złotego, który przez większą część poniedziałkowej sesji nadal oscylował wokół poziomów z końca ub. tygodnia. Bez wyraźnej poprawy nastrojów na rynku globalnym kurs EUR/PLN pozostanie bez szans na trwały ruch poniżej 4,20 choć wczorajszą sesję zakończył w okolicach 4,17-4,18. Dzisiaj i jutro w centrum uwagi RPP. Ewentualna środowa podwyżka stóp procentowych mogłaby chwilowo wesprzeć naszą walutę. Po publikacji danych o produkcji przemysłowej i wcześniej inflacji rynek nie wyklucza takiej decyzji dyskontując obecnie połowę ruchu. Jeszcze w pierwszej połowie kwietnia analitycy wskazywali na całe 25 pb podwyżki.

Reklama

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.