WIG 20 na otwarciu wyniósł 2115,79 pkt., co oznacza spadek o 0,19 proc.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,19 proc. i wyniósł 5.395,25 pkt., francuski indeks CAC 40 spadł o 0,06 proc. i wyniósł 3.048,61 pkt., niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,14 proc. i wyniósł 6.393,16 pkt.

"W Europie końcówka wczorajszej sesji pokazała, że sprzedający bynajmniej nie zapomnieli o swoim zadaniu. Takie podcięcie skrzydeł wczoraj, utrudni im robotę dziś, bo kupujących będzie znacznie mniej. A dziś rynki mogą nie mieć takiego szczęścia jak wczoraj, kiedy zostały zalane pozytywnymi informacjami" - komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

Jak wyjaśnia analityk, te informacje, które napływają dziś, to odpływ 1 mld EUR z greckich banków licząc od poniedziałku i blokada informacyjna w sprawie skali dalszych odpływów, decyzja ECB o zamrożeniu udzielania pożyczek niektórym greckim bankom i na dokładkę podpalenie w Berlinie samochodu należącego do żony niemieckiego finansisty, który nadzorował realizację unijnej pomocy dla Grecji.

Reklama

"Czy z takim bagażem śniadaniowych informacji, inwestorzy w Europie będą kupować akcje?" - pyta Przasnyski.