Nowe wybory parlamentarne w tym kraju zostały wyznaczone na 17 czerwca, a do tego czasu na czele rządu ma stanąć przewodniczący najwyższego trybunału administracyjnego Panagiotis Pikrammenos, wyznaczony na to stanowisko przez prezydenta Grecji. To jednak nie rozwiązuje trudnej sytuacji politycznej w Grecji. Rynki obawiają się, że największym ugrupowaniem w nowym parlamencie będzie Syriza- radykalna lewicowa partia chcąca renegocjować wypracowane warunki pomocy finansowej. Niepewność o losy Grecji sprawia, że analitycy zaczynają szacować koszty wyjścia Grecji ze strefy euro, a w greckich bankach zauważalny jest proces wycofywania depozytów. Stabilność strefy euro jest zagrożona, a klimatu inwestycyjnego nie poprawiły wczorajsze doniesienia, iż Europejski Bank Centralny wstrzymał prowadzenie operacji płynnościowych z niektórymi greckimi bankami, które nie są odpowiednio dokapitalizowane.

Po raz kolejny w tym tygodniu opublikowane zostały dobre dane z USA. Wzrosła produkcja przemysłowa, wykorzystanie mocy produkcyjnych, a także liczba nowych inwestycji budowlanych. To potwierdza opinię członków Fed, że amerykańska gospodarka rozwija się w umiarkowanym tempie. Opublikowany w dniu wczorajszym protokół Fed wskazuje jednak, że FOMC pozostaje otwarty na dalsze dostosowywanie polityki pieniężnej z powodu zagrożeń dla wzrostu gospodarki amerykańskiej. Zdaniem większości gremium stopa bezrobocia utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Tylko jeden z członków Fed głosował za wydłużeniem programu skupu aktywów, który ma się zakończyć w przyszłym miesiącu.

W nocy napłynęły lepsze wstępne dane na temat wzrostu gospodarczego w Japonii. W pierwszym kwartale 2012 roku PKB w ujęciu zannaulizowanym wzrósł o 4,1%, powyżej oczekiwań analityków. W ujęciu kwartalnym wzrost wyniósł 0,1% i przyczyniła się do tego w największym stopniu prywatna konsumpcja. Warto zwrócić uwagę również na dzisiejsze dane z USA odnośnie nowo zarejestrowanych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu, indeksu Fed z Filadelfii a także indeksu wskaźników wyprzedzających. Lepsze dane mogą na chwilę poprawić nastroje rynkowe i wygenerować ruch korekcyjny.

EURPLN

Reklama

Aktywność BGK na rynku wyhamowała wzrosty na eurozłotym. Para odreagowuje ostatnie silne wzrosty. Ewentualne odbicie na rynkach światowym, może być symptomem do ruchu korekcyjnego na złotym. Silmy wsparciem pozostaje poziom 4,30. Para weszła w zakres chmury ichimoku na wykresie godzinowym. Dolne ograniczenie chmury wyznacza najbliższe wsparcie w rejonie 4,32. Opór to okolice 4,3600.

EURUSD

Eurodolar wyhamował wczoraj spadki. Ustanowiony rano dołek pozostał minimum dziennym. Obecnie obserwujemy próbę odreagowania. Para jak na razie nie może sobie poradzić z oporem w rejonie 1,2750, gdzie przebiega 38,2% zniesienia Fibo fali spadkowe z poziomu 1,2868. Przełamanie tego poziomu byłoby symptomem do ruchu w okolice 1,28-1,2810. Strefa wsparcia to 1,2680-1,2700.

GBPUSD

Funt pozostaje pod presją sprzedających. Para GBPUSD naruszyła poziom 1,5900 i obecnie wspiera się na górnym ograniczeniu chmury ichimoku na wykresie dziennym. Brak nowych negatywnych impulsów może być czynnikiem sprzyjającym korekcie wzrostowej na funtdolarze. Silnym wsparciem pozostaje poziom 1,5800, a oporem okolice 1,6050-1,6060.

USDJPY

USDJPY próbuje wyłamać się górą z kanału spadkowego. Pozytywny sentyment do waluty amerykańskiej sprzyja powrotowi do trendu wzrostowego. Z technicznego punktu widzenia impulsem do wzrostów będzie przełamanie oporu na poziomie 80,60 w postaci linii Kinjun na wykresie dziennym. Silnym wsparciem pozostają okolice 79,5 jenów za dolara.