Naukowcy z Harvard Business School odkryli, że aby dać ludziom poczucie, iż mają więcej czasu wolnego trzeba dodać im do grafika więcej zadań. Paradoks? Jest jedno zastrzeżenie. Dodatkowe zadania powinny polegać na pomaganiu innym np. kolegom z pracy.

Amerykańskie korporacje uważane za najbardziej innowacyjne, takie jak Google czy Facebook słyną z tego, że nie wymagają od pracowników dostosowywania się do ścisłych ram czasu pracy. Poczucie wolnego czasu zmniejsza bowiem presję i wyzwala kreatywność.

Inżynierowie z Facebooka mogą pracować nad koncepcjami w dowolnym czasie, na przykład w trakcie gry w bilard na stołach, które zapewnia firma w specjalnych pokojach. Nie muszą dostosowywać się deadlineów. W siedzibach Googla znajdują się automaty do gier, a Skype zapewnia m.in. piłkarzyki. Przykłady można mnożyć.

Czas wolny nie jest jednak idealnym rozwiązaniem. „Pod zarządem Larry’ego Page, Google obciął strategię czasu wolnego o 20 proc., co było wręcz historycznym wydarzeniem”, pisze portal. Jako przykład podaje też Red Hat. Korporacja słynąca z oryginalnej kultury organizacyjnej z zasady nie pozwala swoim pracownikom na folgowanie sobie przy pracy, więc nie przysługuje im żaden czas wolny. Ale ci najlepsi i najbardziej innowacyjni mogą z niego korzystać w 100 proc.

Reklama

Tymczasem naukowcom z Harwardu udało się odkryć ciekawą tajemnicę.

>>> Czytaj też: Ścianka, piłkarzyki, pokój zen - tak wyglądają najlepsze biura świata

“Dawanie czasu daje Ci czas”

Michaele Norton, profesor administracji biznesu z Harvard Business School, w swojej publikacji „Giving time gives you time” udowadnia, że menadżerowie, którzy chcą, aby ich podwładni mieli poczucie wolnego czasu w pracy muszą im pozwolić na korzystanie z tak zwanego „czasu psychologicznego”.

Z przeprowadzonego przez niego badania wynika, że ludzie, którzy pomagali w godzinach pracy innym mieli wrażenie, że mają więcej wolnego czasu niż Ci którzy rzeczywiście go mieli!

Badanie przeprowadzono na grupie studentów, którzy byli wezwani do laboratorium w celu przeprowadzenia eksperymentu, który miał trwać godzinę. „Omówienie i zrealizowanie eksperymentu zajęło 45 minut, po czym studentom powiedziano, że mogą opuścić salę” – wyjaśnia Business Insider. „Z kolei inna grupa po tym czasie musiała zostać na sali i w ciągu 15 minut napisać esej dla uczniów z biednych rodzin ze szkoły średniej”. Paradoksalnie, ci, którzy opracowali eseje mieli poczucie, że w ciągu godziny mieli więcej czasu dla siebie niż Ci, którzy faktycznie dostali 15 minut wolnego.

Prowadzi to do ciekawego wniosku. Poświęcanie czasu sobie daje mniejsze poczucie wolności niż poświęcanie go innym.