"Jestem pewny, że zbliżamy się do końca negocjacji i cena będzie skorektowana w kierunku obniżenia. Polski rynek ma swoją specyfikę, ale nie oznacza to żadnej dyskryminacji z naszej strony" - zapewnił Miedwiediew na konferencji prasowej, odpowiadając na pytanie "Rzeczpospolitej".

Miedwiediew przyznał, że spory z niemieckimi koncernami E.ON i RWE, które podobnie jak PGNiG pozwały Gazporm za wysokie ceny, są już bliskie konsensusu "pozasądowego".

Podczas porannej konferencji poświęconej dostawom do Europy, wiceprezes zapowiedział, że w tym roku padnie rekord eksportu (w sumie Europa i reszta ma kupić od Gazpromu min. 222 mld m sześc. gazu).

W lutym Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), zgodnie z harmonogramem postępowania przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie, złożyło pozew przeciwko OAO Gazprom i OOO Gazprom Export. Pozew dotyczy cen w kontrakcie długoterminowym.

Reklama

W listopadzie ubr. PGNiG skierowało do spółek OAO Gazprom i OOO Gazprom Export wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie.

Wcześniej PGNiG rozpoczęło negocjacje dotyczące obniżki cen gazu oraz zmiany warunków cenowych ze spółką Gazprom Export. Formalny wniosek został wysłany w kwietniu 2011 roku. Rozmowy prowadzone z rosyjskim partnerem nie przyniosły jednak akceptowalnych przez PGNiG wyników i dlatego spółka zdecydowała się, tak jak inne firmy europejskie, na arbitraż.