Oświadczenie premiera Tuska o przekroczeniu planowanego celu deficytu budżetowego spotkało się ze zrozumieniem wierzycieli, sprowadzając rentowność obligacji na rekordowo niskie poziomy.

Rentowność pięcioletnich obligacji rządowych denominowanych w złotych spadła do najniższego w historii poziomu 4,21 proc. Zmniejszyło to wysokość premii w stosunku do porównywalnych niemieckich obligacji do najniższego poziomu od 10 miesięcy, wnika z danych zgromadzonych przez Bloomberga. Polskie obligacje radziły też sobie wyraźnie lepiej od konkurencyjnych papierów innych gospodarek wschodzących.

„Nowy cel nie wzbudza niepokoju” stwierdził Dmitri Barinov z Union Investment Privatfonds. „Do zadań rządu należy pobudzanie gospodarki, gdy brakuje jej paliwa. Rozległe cięcia wydatków nie są mile widziane, ponieważ wywołują spadek popytu wewnętrznego, jak widać na przykładzie Grecji, Węgier i Czech”.

>>> Czytaj też: Inwestorzy doceniają Polskę. Nasze obligacje stoją coraz mocniej

Reklama

Tusk poluzował politykę oszczędności, po tym gdy w drugim kwartale bieżącego roku największa gospodarka na wschodzie UE rosła najwolniej od niemal 3 lat. Deficyt budżetowy wyniesie w tym roku ok. 3,5 proc. PKB wobec celu 2,9 proc. – zakomunikował minister Jacek Rostowski 5. września. W zeszłym roku wyniósł on 5,1 proc. I rekordowe 7,8 proc. W 2010 r.

“Liczy się wzrost”

Polska gospodarka według prognoz wciąż rozwija się z wybitną, jaka na warunki UE, prędkością 2,7 proc. W Czechach wzrost się zatrzymał, a gospodarka Wegier skurczy się o 0,3 proc. – wynika z prognoz Komisji Europejskiej.

Deficyt budżetowy Polski w 2013 r. zmniejszy się (w ujęciu procentowym do PKB) w porównaniu z tym rokiem, powiedział Rostowski. Odmówił jednak podania dokładnego celu deficytu, ze względu na „niepewność” panującą w otoczeniu polskiej gospodarki.

Trzymanie się poprzedniego rządowego celu deficytu na poziomie 2,2 proc. mogłoby doprowadzić do „zerowego wzrostu lub nawet do recesji” – powiedział Jakub Szulc, poseł PO zasiadający w komisji finansów. „Inwestorzy zrozumieją ten ruch, ponieważ obecnie to wzrost ma znaczenie dla międzynarodowej wiarygodności państwa”.

>>> Zobacz też: Złoty umocnił się najbardziej ze wszystkich walut świata

Ubezpieczenie długu

Koszt ubezpieczenia polskich obligacji za pomocą CDS-ów spadł o 5 pkt. bazowych do 131 – najniższej wartości od 2010 r. wynika z danych Bloomberga. Swapy dla Polski kosztuja o 83 pkt. bazowe mniej od średniej dla wschodzących gospodarek Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki wlicyanzch do Markit iTraxx SovX CEEMEA Index. W ostatnich latach różnica wynosiła średnio 50 pkt. bazowych.

Kontrakty tego typu, których koszty spadają wraz ze wzrostem zaufania inwestorów, dają nabywcom, za określoną opłatą ubezpieczenie w wypadku niewypłacalności wierzyciela.

Polski wzrost PKB w drugim kwartale zwolnił do 2,4 proc. z 3,5 proc. w pierwszym kwartale wobec oczekiwań na poziomie 2,9 proc. według ankiety Bloomberga. Spowolnienie wywiera presję na bank centralny by obniżył stopy procentowe, które po majowej podwyżce są najwyższe od trzech lat.

>>> Polecamy: Polacy zostają Brytyjczykami ze strachu. Boją się rozpadu UE