Produkcja przemysłowa spadła w sierpniu 2012 r. o 0,8 proc. wobec poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosła o 0,5 proc. wobec wzrostu o 5,2 proc. w lipcu, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w komunikacie.

Dane GUS mocno rozczarowały ekonomistów. Konsensus oczekiwań rynkowych wynosił (według różnych źródeł) 1,1-1,9 proc. wzrostu w ujęciu rocznym.

"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 1,9 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,4 proc. niższym w porównaniu z lipcem br." - czytamy w komunikacie GUS.

Produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w tym okresie o 5,0 proc. w ujęciu rocznym i wzrosła o 5,7 proc. miesiąc do miesiąca. W lipcu spadek wyniósł 8,8 proc. rok do roku.

Reklama

"W stosunku do sierpnia ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 19 (spośród 34) działach przemysłu m.in. w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 10,5 proc., maszyn i urządzeń – o 6,8 proc., papieru i wyrobów z papieru – o 5,6 proc., artykułów spożywczych – o 4,8 proc., komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 4,5 proc., wyrobów z metali – o 3,8 proc. Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z sierpniem ub. roku wystąpił w 15 działach, m.in. w wytwarzaniu i przetwarzaniu koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 12,3 proc., w produkcji wyrobów farmaceutycznych – o 9,1 proc., pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 8,3 proc., mebli – o 7,1 proc., wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych oraz w produkcji metali – po 5,6 proc." - podał GUS.

>>> Czytaj też: Wielkie hamowanie gospodarki: zatrudnienie ostro spada

Zdaniem analityków, dane o przemyśle są kolejnym potwierdzeniem, iż obserwowane już wiosną spowolnienie w Europie Zachodniej odbija się coraz wyraźniej na polskiej gospodarce. "Słabe były też dane o produkcji budowlano-montażowej, która była o 5 proc. niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku i to pomimo ciągle pozytywnej dynamiki notowanej w inwestycjach o charakterze infrastrukturalnym. Tym samym spowolnienie gospodarcze ma dwa motory – ograniczanie działalności przez korporacje globalne odbija się negatywnie na produkcji i prowadzi do redukcji planów inwestycyjnych" - ocenia Przemysław Kwiecień, ekonomista X-Trade Brokers.

"Jednocześnie w tym niekorzystnym okresie następuje ograniczanie inwestycji publicznych, co nie wróży niczego dobrego dla wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach. W tej sytuacji RPP instrukcje przed kolejną decyzją podane ma na talerzu i może nie być to ostatnia w tym roku obniżka stóp. Dla rynku dane są kolejnym już przypomnieniem, iż obserwowana w ostatnich tygodniach euforia ma niewiele wspólnego z rzeczywistością ekonomiczną" - dodaje Kwiecień.