Niewykluczone, że ta lekka poprawa nastrojów była wynikiem publikacji danych z Chin (nieoczekiwany wzrost eksportu i nadwyżki handlowej). Dla części analityków wskaźniki te są sygnałem, że prowadzone w ostatnim czasie przez Pekin działania wspierające wzrost gospodarczy zaczynają przynosić pierwsze efekty. Przed nami jednak kolejne ważne publikacje i wydarzenia, stąd impulsów do zmiany notowań nie powinno brakować.

W kraju poznaliśmy w poniedziałek wrześniowy poziom inflacji. GUS podał, że indeks CPI wyniósł 3,8% r/r czyli tyle co miesiąc wcześniej. Analitycy szacowali roczny wzrost cen na 3,9%. Niższa od spodziewanej okazała się też figura miesięczna (0,1% wobec 0,2%). Co ważniejsze, ceny nie spadły tylko w jednej kategorii, a w kilku - to oznacza, że generalnie w gospodarce nie ma presji inflacyjnej. W reakcji na publikację inflacji złoty lekko stracił na wartości. Brak presji inflacyjnej zwiększyła bowiem oczekiwania na listopadową obniżkę stóp procentowych. Silny negatywny efekt oczekiwania na niższe koszty pieniądza został jednak lekko zneutralizowany publikacją lepszych od prognozowanych wyników sierpniowej wymiany handlowej (spadek deficytu obrotów bieżących do 633 mln EUR wobec oczekiwanych 1,027 mld EUR).

Dzisiaj zaś na rynek dotrze raport o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw. W środę opublikowane zostaną natomiast, kluczowe dane, mające bezpośredni wpływ na przyszłe decyzji RPP, czyli wrześniowe raporty dotyczące produkcji przemysłowej. Rynek oczekuje, że pierwszy raz od wielu miesięcy, roczna dynamika produkcji spadnie poniżej zera, co może negatywnie wpłynąć na notowania naszej waluty. W czwartek natomiast zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia RPP.

Na świecie poznaliśmy zaś wczoraj dane z USA na temat sprzedaży detalicznej w USA (wzrost we wrześniu do 1,1% wobec 1,2% miesiąc wcześniej) oraz wskaźnik aktywności przemysłu w stanie Nowy Jork. (wzrost we wrześniu indeksu Empire State do minus 6,16 pkt z minus 10,41 pkt). Dane te nie miały jednak większego wpływu na rynek, choć można było zauważyć okazały się lepsze niż były miesiąc wcześniej. Wyższe, choć w tym wypadku nie jest to pozytywny znak, od prognoz okazały się też zapasy niesprzedanych towarów. W sierpniu w porównaniu z lipcem zwiększyły się o 0,6% przy prognozie na poziomie 0,4%.

Reklama

We wtorek w nocy Bank Australii (RBA) opublikował minutes z posiedzenia w dniu 2 października, podczas którego nieoczekiwanie obniżył stopy o 25pb do 3,25% i nasilił dyskusję na temat dalszego luzowania polityki monetarnej. Publikacja lepszych danych z rynku pracy nieco ostudziła nastroje, choć nadal oczekiwano, ze zapiski pokażą, iż członkowie RBA zapatrują się dość pesymistycznie na gospodarkę. Tymczasem, RBA niczym szczególnym nie zaskoczył, co spowodowało, że kurs AUD/USD na minutes praktycznie wcale nie zareagował. Dzisiaj na celowniku makroekonomicznym znajdzie się jeszcze indeks ZEW z Niemiec (prognozy wskazują na lekką poprawę wskaźnika - wzrost do minus 15 pkt z minus 18 pkt) oraz produkcja przemysłowa w USA (prognoza: 0,2%).

W dalszej części tygodnia na rynek napłyną jeszcze publikacje nt. chińskiego PKB i sprzedaży detalicznej, kolejne licznie raporty makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych (m.in. nowe inwestycje budowlane, indeks Fed z Filadelfii i sprzedaż domów na rynku wtórnym), czy też wyniki publikowane przez spółki z Wall Street. Tydzień zakończy natomiast szczyt przywódców Unii Europejskiej, podczas którego będą podejmowane m.in. dyskusje na temat Hiszpanii i Grecji. Premier Grecji A.Samaras powiedział, że podczas spotkania kraj najprawdopodobniej zgodzi się na nowy pakiet oszczędnościowy. Analitycy nie spodziewają się zaś, że w tym tygodniu Madryt wystosuje oficjalną prośbę o wsparcie finansowe. Ponadto podczas szczytu podjęta zostanie zapewne też sprawa unii bankowej oraz warunków rekapitalizacji banków w strefie euro za pomocą funduszu ESM.

We wtorek od rana kurs EUR/USD nadal znajduje się lekko poniżejej 1,30. Nie wydaje się, by dzisiejsze publikacje makroekonomiczne zmieniły w istotny sposób obraz rynku głównej pary walutowej. Z technicznego punktu widzenia zejście poniżej 1,29-1,289 USD oddali prawdopodobieństwo testowania rejonu 1,3000-1,3030 i zwiększy szanse na ruch spadkowy w kolejnych dniach. Z kolei wzrost ponad opór na 1,30 USD otworzyłby drogę do testów wyższych poziomów.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.