Prywatyzacja potrwa do 2015 r. Dzięki przychodom ze sprzedaży firma spłaci 4,3 mld zł zadłużenia. Od sukcesu tej strategii zależy los prezesa Jakuba Karnowskiego.

Obecnie PKP mają większościowe udziały lub są właścicielem 100 proc. akcji w 20 spółkach. W 2015 r. ma pozostać pięć: Zarządca infrastruktury Polskie Linie Kolejowe, przewoźnicy PKP Intercity i LHS oraz 51 proc. akcji PKP Cargo, a do tego spółka turystyczna Natura Tour, w której trwa restrukturyzacja majątkowa

Główny strumień pieniędzy na spłatę 4,3 mld zł długów PKP mają zasilić wpływy z prywatyzacji (oprócz tego przychody z emisji euroobligacji i sprzedaży nieruchomości). Takie są założenia strategii PKP na lata 2012–2015. Od ich realizacji zależą dalsze losy obecnego prezesa PKP Jakuba Karnowskiego. – Wygląda to tak, jakby minister Nowak otrzymał wyraźne polecenie od wicepremiera Rostowskiego, żeby stary dług PKP obsłużyć własnymi środkami tej spółki – mówi wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury Janusz Piechociński.

W ciągu ostatnich lat plany prywatyzacyjne PKP kończyły się klapą. Dla potrzeb prognoz kolej i tym razem założyła awaryjny scenariusz, w którym niepowodzeniem kończy się zbycie spółek Cargo i Energetyka. W tym czarnym scenariuszu spółka będzie musiała w 2014 r. pożyczyć na spłatę starych długów. Prywatyzacja na kolei ma się rozpocząć od sprzedaży PKP Polskich Kolei Linowych. Jeszcze w tym miesiącu kolejarze ogłoszą zaproszenie do negocjacji. Liczą, że pozyskają w ten sposób ok. 200 mln zł. Składanie ofert wstępnych ma się odbyć w grudniu, a krótka lista inwestorów pojawi się miesiąc później.

Przed końcem tego roku PKP obiecują zamknięcie transakcji sprzedaży udziałów w Kolejowym Szpitalu Uzdrowiskowym w Ciechocinku. Te transakcje przyćmi zaplanowana na 2013 r. prywatyzacja przez giełdę PKP Cargo, które oprócz DB Schenker Rail nie mają rywala w Europie. Ze zbycia w ofercie publicznej 50 proc. minus jednej akcji PKP spodziewają się prawie 1,5 mld zł wpływów. Prospekt emisyjny ma zostać przygotowany do końca marca 2013 r., a przyjmowanie zapisów na akcje ruszy w listopadzie 2013 r. Resort transportu zdecydował, że pakiet większościowy Cargo pozostanie w posiadaniu PKP. Wcześniej próbował znaleźć dla przewoźnika inwestora strategicznego, ale na krótkiej liście zainteresowanych, przedstawionej ministrowi Nowakowi w czerwcu, znalazły się trzy państwowe przedsiębiorstwa kolejowe, w tym Koleje Rosyjskie RŻD. Numerem dwa pod względem zakładanych wpływów – ok. 800 mln zł – ma być spółka PKP Energetyka.

Reklama

Jej sprzedaż ma się odbyć w trybie negocjacji. O zgodę na ten rodzaj prywatyzacji PKP mają wystąpić do Ministerstwa Transportu w pierwszym kwartale 2013 r. Wśród potencjalnych nabywców wymieniana jest Enea. Jeszcze pół roku temu holding PKP planował sprzedaż mniejszościowego pakietu 25–30 proc. akcji Energetyki na giełdzie. Na pierwszy kwartał 2013 r. kolej przewiduje podpisanie umowy za prawie 450 mln zł na sprzedaż TK Telekom. W tej sprawie od września trwają negocjacje z GTS, Netią oraz konsorcjum Hawe i IT Polpager. Ze spółek infrastrukturalnych w połowie przyszłego roku pod młotek pójdą też PKP Informatyka. Kolej zastrzega jednak, że transakcję poprzedzi analiza pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa IT dla zarządzania infrastrukturą kolejową.

Wobec spółki SKM w Trójmieście przygotowywany jest scenariusz usamorządowienia przez odpłatne przeniesienie udziałów na Skarb Państwa (do końca 2013 r. SKM ma przejąć województwo pomorskie). Kolej pozbędzie się też spółki CS Szkolenie i Doradztwo. Osobną kategorię stanowią przejęcia wewnątrz grupy, np. Kolejowe Zakłady Łączności mają być przejęte przez PKP Informatyka, jako że zakres działalności tych spółek się dubluje. Z kolei Zakład Usług Taborowych „Remtrak” ma trafić do PKP IC. Kolej jest także współwłaścicielem trzech spółek celowych (odpowiadających za dworce), które w przyszłości mają zostać sprzedane. Poza tym ma jeszcze mniejszościowe udziały w 30 spółkach. Większość z nich, bo aż 20, już nie prowadzi działalności operacyjnej.