Przedmiotem sporu są amerykańskie wołowina i wieprzowina, których importu zakazały rosyjskie władze sanitarne ze względu na obecność dodatku paszowego raktopaminy. Moskwa taki zakaz wprowadziła dzień po tym, jak amerykański Senat zakazał wjazdu osobom mającym związek ze śmiercią w areszcie rosyjskiego adwokata Siergieja Magnitskiego.
Choć embargo na mięso z dodatkiem raktopaminy dotyczy także Brazylii, Meksyku i Kanady, to najmocniej ucierpią właśnie Stany Zjednoczone. Rosja jest szóstym co do wielkości rynkiem zbytu dla mięsa z USA. Amerykańscy farmerzy zarabiają tu ok. 600 mln dol. rocznie. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku wartość eksportu wieprzowiny wyniosła 208 mln dol. – to o 14 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2011 r. Z kolei eksport wołowiny do Rosji wzrósł aż o jedną czwartą do 242 mln dol.
To już koniec hossy. Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) wprowadziła wymóg dołączenia do importowanego mięsa wyników badań laboratoryjnych potwierdzających brak raktopaminy. Zdaniem Moskwy substancja jest szkodliwa dla układu krwionośnego, dlatego dostęp na rynek dla produkcji bez zaświadczenia będzie zamknięty.
Raktopmin jest zakazany w 160 państwach, m.in. w Rosji, Chinach i całej Unii Europejskiej. Jest natomiast powszechnie stosowana w USA. Ten stymulator wzrostu pozwala na szybki przyrost tkanki mięśniowej kosztem tłuszczu, co znacznie obniża koszty produkcji mięsa. Dlatego Departament Rolnictwa USA nie dysponuje programem wykrywania raktopaminy oraz wydawania odpowiednich certyfikatów.
Reklama
Stany Zjednoczone są oburzone decyzją Rosji. Ich zdaniem embargo stanowi pogwałcenie zapisów WTO. Szczególnie że zakaz importu mięsa zbiegł się w czasie z przyjęciem w Kongresie USA tzw. ustawy Magnitskiego, nazwanej tak na cześć zmarłego w 2009 r. w więzieniu w Moskwie rosyjskiego prawnika, który walczył z korupcją. Zabrania ona udzielania wiz wjazdowych do USA rosyjskim funkcjonariuszom państwowym współodpowiedzialnym za śmierć adwokata oraz łamania praw człowieka.
Zdaniem amerykańskiej firmy konsultingowej Allendale Inc. to właśnie przegłosowanie tej ustawy stało się przyczyną rosyjskiego embarga.
– Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – powiedział Reutersowi analityk agencji Rich Nelson.
Innego zdania są Rosjanie. Jak przekonuje Siergiej Juszyn, kierownik komitetu wykonawczego Narodowego Stowarzyszenia Producentów Mięsa, o ograniczeniach amerykańscy producenci wiedzieli z dużym wyprzedzeniem.
– Amerykańska organizacja eksporterów mięsa już półtora roku wcześniej otrzymała informacje o tym, że Rosja będzie teraz bardziej surowo kontrolować obecność raktopaminy w dostarczanym mięsie – twierdzi Juszyn. – Chodzi raczej o próbę ochrony własnych producentów. Obecnie w Rosji jest nadprodukcja mięsa. W efekcie ceny spadły o blisko 20 proc. – mówi DGP Ilja Raczenkow, analityk moskiewskiej Investcafe. Ale taka ochrona jest sprzeczna z zasadami WTO.