Dzieje się to dwa lata po tym, jak sesje wydłużono o ponad godzinę, żeby dopasować czas pracy naszego rynku do harmonogramu handlu na Zachodzie. „Przedłużający się spadek obrotów na giełdzie spowodował znaczne pogorszenie się kondycji biznesowej i finansowej branży domów maklerskich w bieżącym roku. Powrót do pierwotnego harmonogramu sesji umożliwiłby zmniejszenie kosztów operacyjnych w domach maklerskich w wyniku likwidacji pracy na dwie zmiany” – napisali pośrednicy w liście do GPW.
Na koniec III kw. tego roku przychody branży z działalności maklerskiej były o ponad 27 proc. niższe niż przed rokiem i wyniosły 812 mln zł, a na działalności maklerskiej brokerzy zanotowali niemal 34 mln zł straty. Przed rokiem było to 170 mln zł zysku. Łączny zysk netto domów maklerskich spadł w tym czasie o 89 proc., do 70,8 mln zł.
W wyniki brokerów uderza przede wszystkim spadek obrotów na giełdzie, który powoduje, że spadają prowizje pobierane od klientów za przeprowadzane transakcje. Na koniec listopada 2012 r. całkowite obroty na rynku głównym giełdy spadły w stosunku do ubiegłego roku o 26 proc. do 186,9 mld zł.
Wzrost kosztów działalności maklerskiej związany z wydłużeniem sesji branża odczuła najbardziej w 2011 r. Wzrosły one wtedy o blisko 100 mln zł. W ciągu trzech kwartałów tego roku wyniosły one 845,9 mln zł i były o niemal 11 proc. niższe niż przed rokiem.
Warszawska giełda nie przedstawia planów dotyczących czasu trwania sesji, ale będzie rozmawiać na ten temat z krajowymi brokerami. Najbliższe spotkanie przedstawicieli GPW z członkami giełdy, które będzie poświęcone między innymi harmonogramowi sesji giełdowej w 2013 r., odbędzie się 20 grudnia. Jak zapowiada giełda, kolejne jest planowane na 10 stycznia przyszłego roku.