"Zarząd będzie rekomendował wypłatę całej zaległej dywidendy za 2011 r. i sporej części zysku za 2012 r. Myślę, że może to być nawet 5 mln zł. Łącznie dałoby to prawie 13 mln zł, czyli około 1,25 zł na walor. Stopa dywidendy wyniosłaby zatem około 10%" - czytamy w "Parkiecie".

Prezes deklaruje, że spółka chce kontynuować politykę dywidendową i dzielić się zyskami z akcjonariuszami. Przypomniał, że zysku za 2011 r. Qumak nie wypłacił jednak dywidendy, a przeznaczoną nań kwotę 7,78 mln zł (cały zysk wyniósł wówczas 13,27 mln zł) przesunął na kapitał rezerwowy. Miało to związek z trwającym sporem dotyczącym płatności za prace wykonane przy budowie Stadionu Narodowego. Część pieniędzy od Narodowego Centrum Sportu (łączna suma to 6,4 mln zł) już spłynęła do firmy, ale spółka wciąż czeka na ponad 4 mln zł.

Qumak miał 10,64 mln zł zysku netto w 2012 roku wobec 13,27 mln zł zysku przed rokiem. Zysk operacyjny w tym okresie wyniósł 12,05 mln zł wobec 16,8 mln zł rok wcześniej. Przychody w 2012 wyniosły 481,4 mln zł wobec 384,4 mln zł.

"Wyniki byłyby jeszcze lepsze, gdyby spółka nie musiała utworzyć rezerwy na kwotę 2,8 mln zł z tytułu trudno ściągalnych należności. Pozytywnie na wyniki Qumaku wpływało za to pozytywne saldo operacji finansowych. Wyniosło około 1,4 mln zł" - czytamy dalej w "P".

Reklama

Spółka informatyczna Qumak-Sekom, notowana na GPW od 2007 r., koncentruje się na usługach w czterech strategicznych obszarach: aplikacjach biznesowych, integracji systemowej, technologiach inteligentnego budynku oraz usługach wsparcia i serwisu technologicznego. W 2012 r. spółka odnotowała 481 mln zł przychodów.