Spółka podtrzymuje stanowisko, że konsekwentnie spełnia wszystkie obowiązki, które nakładają na nią tamtejsze normy i przepisy prawne, podał CEZ w komunikacie.

"Cała sytuacja, niestety, spolityzowała się z powodu zbliżających się wyborów parlamentarnych, spółka CEZ nie ponosi za nią winy z kilku powodów - wyższe rachunki za energię elektryczną były spowodowane chłodniejszą zimą, wyższym zużyciem w okresie Bożego Narodzenia, oraz przedłużeniem okresu odczytywania liczników z powodu świąt. Ceny energii elektrycznej na początku bieżącego roku nie wzrosły, do ich zmiany doszło w wyniku decyzji bułgarskiego energetycznego urzędu regulacyjnego (DKEWR) z 1. 7. 2012, kiedy podniesiono je o ponad 13 %, zwłaszcza z powodu subwencjonowania odnawialnych źródeł" - podano w komunikacie.

CEZ podkreślił, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych są w pełni regulowane ( i również najniższe w całej UE), zaś bułgarski CEZ otrzymuje z całej kwoty faktury mniej niż 10 %, zaś pozostała część trafia do producentów energii elektrycznej, systemu przesyłowego i urzędu skarbowego.

"Teraz od regulatora bułgarskiego otrzymaliśmy w przybliżeniu dwadzieścia zastrzeżeń, które jednak nie potwierdzają żadnego zasadniczego uchybienia ze strony CEZ, dlatego nie mogą być tytułem do odebrania licencji"- powiedział dyrektor dywizji dystrybucji i zagranicy Tomáš Pleskač, cytowany w komunikacie.

Reklama

Spółka zaznaczyła, że powodem do odebrania licencji mogą być m.in. zagrożenie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, systematyczne naruszanie warunków licencji, niepełnienie poleceń regulatora lub podanie nieprawdziwej informacji we wniosku o udzielenie licencji. Przed samym odebraniem licencji musi oprócz tego zostać wyznaczony termin, w którym spółka może ewentualne uchybienia usunąć. Cały proces, jeżeli ma być przejrzysty, może zatem trwać nawet kilka miesięcy.

W Bułgarii od kilkunastu dni trwają protesty obywateli w związku z bardzo wysokimi rachunkami za energię elektryczną. Rząd zapewnił, że podejmie kroki zmierzające do regulacji rynku energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Wczoraj zaś została wszczęta procedura odebrania licencji bułgarskim spółkom CEZ-u po uprzednim wejściu prokuratury do siedziby spółki.

Cena zakupu trzech bułgarskich spółek dystrybucyjnych i handlowych sięgnęła ok. 7 mld CZK, zaś we wzrost efektywności funkcjonowania sieci spółka zainwestowała ponad 8,6 mld CZK. Od 2005 r. CEZ w Bułgarii znacząco przyczynił się do modernizacji i rekonstrukcji sieci, znacznie ograniczył straty i wprowadził zintegrowane systemy zdalnego odczytu i kontroli zużycia.

CEZ podał, że bułgarska akwizycja jest wciąż na poziomie planowanej efektywności ekonomicznej, w sumie tamtejsze spółki wypłaciły na dywidendach prawie 5 mld CZK.

CEZ posiada za granicą znaczące aktywa energetyczne w sumie w siedmiu krajach z tym, że wszelkie akwizycje zagraniczne stanowią w przybliżeniu jedną piątą całkowitej wartości inwestycji.

Czeski koncern energetyczny CEZ miał w 2011 r. 209,76 mld CZK (tj. ok. 35,89 mld zł) skonsolidowanych przychodów. Grupa posiada aktywa w kilkunastu krajach regionu, m.in. w Polsce, Rumunii, Bułgarii, Albanii i Turcji.