Cypryjska agencja prasowa CNA twierdzi, że stało się to na żądanie międzynarodowych kredytodawców – Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Bank of Cyprus oraz druga co do wielkości instytucja finansowa na Cyprze – Laiki – znalazły się w centrum trwającego kryzysu bankowego w tym kraju. Zgodnie z zatwierdzonym we wtorek porozumieniem Bank of Cyprus zostanie zrestrukturyzowany i połączony ze zdrową częścią Laiki. Pozostała część tego drugiego zostanie przejęta przez państwo i zamknięta. Jednak za uratowanie Bank of Cyprus zapłacą posiadacze rachunków – ci, którzy mają depozyty większe niż 100 tys. euro, stracą 40 proc. posiadanych kwot.
Nie jest też jasna przyszłość szefa banku centralnego Cypru Panikosa Demetriadesa, na którego spadła fala krytyki, po tym jak zasugerował we wtorek, że Bank of Cyprus podzieli los Laiki, oraz powiedział, że ponowne otwarcie banków po półtoratygodniowej przerwie – co ma nastąpić dziś – wymaga nadludzkich wysiłków.
Reklama