„Wydatki związane z długim majowym weekendem oraz dopłaty podatku PIT, które osoby dobrze zarabiające musiały przesłać do urzędów skarbowych do końca kwietnia, sprawiły, że o 2,4 mld zł obniżył się stan oszczędności osób prywatnych w bankach” – podał NBP.
Depozyty gospodarstw domowych były w końcu kwietnia o 8,9 proc. wyższe niż rok wcześniej. Dynamika była zbliżona do zanotowanej miesiąc wcześniej.
Wypłaty z banków przełożyły się na wzrost wartości gotówki w obiegu. Osiągnęła ona rekordowy poziom 107,5 mld zł, a 6,1-procentowe tempo wzrostu w skali roku było najwyższe od lipca 2012 r.
Wartość depozytów przedsiębiorstw w bankach w kwietniu praktycznie się nie zmieniła. Na kontach firm leżało 180,9 mld zł.
Reklama
Kredyty dla klientów indywidualnych miały w końcu minionego miesiąca wartość 542,5 mld zł, o 2,1 proc. wyższą niż rok wcześniej, ale niemal taką samą jak w poprzednim miesiącu. „Realnie, po wyeliminowaniu zmian nietransakcyjnych, w tym wynikających z wahań kursów walut, zadłużenie gospodarstw domowych wzrosło o 2,6 mld zł. Podobnie zadłużenie przedsiębiorstw w bankach nominalnie nie zmieniło się, ale realnie również wzrosło o 0,7 mld zł” – poinformował w komunikacie bank centralny.
Zaznaczył również, że zdecydowanie najszybciej rosło zadłużenie sektora rządowego. W końcu kwietnia należności banków od centralnych instytucji państwowych wynosiły 134,6 mld zł i były o 9,6 mld zł wyższe niż miesiąc wcześniej. Zadłużenie samorządów spadło o 300 mln zł, do 50 mld zł, a fundusze ubezpieczeń społecznych nie korzystały z kredytów.