Starsi ludzie najczęściej padają ofiarą takich praktyk. Nawet ze strony krewnych. Zdarza się jednak też, że są świadomymi słupami i za to biorą pieniądze. I właśnie osoby powyżej 70. roku życia zostały wytypowane przez Ministerstwo Finansów jako grupa podatników szczególnie zagrożona ryzykiem występowania nieprawidłowości.

Urzędy skarbowe maja się im w najbliższych miesiącach uważnie przyglądać. Kontrolowanie firm założonych na dziadka lub babcię znalazło się w zadaniach dla dyrektorów izb skarbowych i naczelników urzędów skarbowych. Takie firmy wiekowych właścicieli prowadzą szeroko zakrojoną działalność gospodarczą – świadczą fikcyjne usługi sprzedaży towarów i kupują fikcyjne faktury. Wszystko po to, by wyłudzić zwrot VAT.

>>> Czytaj też: Zasiłek macierzyński dla samozatrudnych można wyłudzić

– Są to z reguły osoby starsze, po 70. lub nawet 80. roku życia, które nie zawsze wiedzą, co się odbywa za ich plecami – mówi anonimowo jeden z inspektorów kontroli skarbowej. – Znane są nam sytuacje, gdy 80-letni człowiek miał według rejestru przedsiębiorców świadczyć usługi informatyczne – dodaje.

Reklama

Na cenzurowanym znaleźli się jednak nie tylko renciści i emeryci, z których trudno jest organom podatkowym ściągnąć duże kwoty należności, lecz także ludzie młodzi, około 25. roku życia. Ci akurat wyłudzają podatki świadomie i z premedytacją, bo złapani na gorącym uczynku oficjalnie nie mają ani dochodów, ani majątku. – Często są to ludzie z półświatka – mówi przedstawiciel fiskusa.

>>> Czytaj też: Mała rewolucja fiskalna: oto 10 najważniejszych zmian w podatkach