Celów do przejęć notowana na warszawskiej giełdzie firma poszukuje m.in. w całej Europie.
– Widzimy duży potencjał w Rosji, gdzie funkcjonuje już 69 naszych restauracji pod marką KFC i Pizza Hut. Przyglądamy się zarówno franczyzobiorcom KFC, jak i innym sieciom, które moglibyśmy kupić – tłumaczy Maciej Mausch, szef relacji inwestorskich w AmRest, zajmujący się również przejęciami nowych podmiotów. Spółka przygotowuje się także na wejście do Niemiec, ale też interesuje się Azją, a dokładnie Chinami, gdzie pod koniec 2012 r. przejęła chińskie Blue Frog i KABB, i Indami oraz Stanami Zjednoczonymi.
AmRest stawia na przejęcia, bo w ten sposób może szybko rozwinąć sieć własnych restauracji, z których uzyskuje marże nawet dwukrotnie większe niż w przypadku brandów zarządzanych na zasadzie franczyzy, gdzie narzuty oscylują w okolicy 10 proc.
Reklama
– Zysk jest mniejszy z uwagi na opłatę licencyjną i wydatki związane z marketingiem. Oprócz tego ma się większą swobodę w planowaniu ekspansji w porównaniu z placówkami, które rozwija się na zasadzie licencji – wyjaśnia Maciej Mausch.
Teraz pod własnymi markami Blue Frog, KABB, La Tagliatella i Stubb’s, prowadzi 170 restauracji. Na zasadzie franczyzy i współpracy joint venture rozwija zaś sieci KFC, Pizza Hut, Burger King i Starbucks, pod którymi działa ponad 510 placówek. Restauracje własne odpowiadają za 20 proc. przychodów, które w 2012 r. przekroczyły 2,3 mld zł.
– Z marek własnych najbardziej stawiamy na rozwój La Tagliatelli, która liczy 150 restauracji. W tym roku otworzymy kolejnych 30 punktów – deklaruje Mausch.
W tym roku na uruchomienie nowych lokali oraz remonty starszych spółka wyda 400 mln zł. W tej kwocie nie ma wydatków na ewentualne przejęcia. Gdyby do nich doszło, budżet zostanie zwiększony o co najmniej kilkanaście milionów złotych. Wygląda więc na to, że AmRest szuka wyjątkowych okazji na rynku, na zakup La Tagliatella spółka wydała bowiem 180 mln euro, a na przejęcie udziałów w restauracje w Blue Frog i KABB w Chinach – 20 mln dol.
– Interesują nas też mniejsze podmioty. Sieci takich jak La Tagliatella nie zamierzamy przejmować – podkreśla Mausch. Dodaje, że przewiduje zwiększenie zadłużenia. Obecnie wynosi ono 800 mln zł, z czego 650 mln zł stanowią kredyty, a 150 mln zł obligacje. – Całkowita wartość naszego zadłużenia nie powinna przekroczyć 3 razy EBITDA. A nasza EBITDA za 2012 r. to 366 mln zł. W tym roku zadłużymy się prawdopodobnie o dodatkowe 150 mln zł – komentuje Maciej Mausch.
W piątek kurs AmRestu wynosił 79,70 zł i był niższy o prawie 17 proc. niż na początku roku.