Przedsiębiorca z każdą musi zawierać odrębną umowę. Gdy zapłaci Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS, za chwilę do jego drzwi może zapukać Związek Artystów Wykonawców STOART, a później kolejne.
Szansą na uporządkowanie tego chaosu mają być nowe tabele ze stawkami wynagrodzeń za publiczne odtwarzanie utworów. Wszystkie organizacje ustaliły je wspólnie.
– Przedsiębiorca zapłaci raz i będzie miał pewność, że nikt nowy już nie będzie się dopominał o opłatę. Organizacje same podzielą tę stawkę między siebie według ustalonych w tabelach zasad – wyjaśnia Bogusław Pluta, dyrektor Związku Producentów Audio Video (ZPAV).
– Nie boję się nazwać tych zmian rewolucyjnymi. Jeśli uda się je wprowadzić, to będziemy mieć najwygodniejszy dla korzystających z muzyki system w Unii Europejskiej – zachwala.
Reklama
Propozycjom organizacji przyklaskuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
– Zatwierdzenie tych tabel oznaczałoby duże uproszczenie dla przedsiębiorców odtwarzających muzykę w swoich lokalach – ocenia Karol Kościński, dyrektor departamentu własności intelektualnej i mediów w tym resorcie.
Decyzję w sprawie tabel podejmie Komisja Prawa Autorskiego. Musi to nastąpić do połowy lipca, inaczej prowadzone przez nią postępowanie będzie musiało zostać umorzone z powodu przekroczenia dopuszczalnego czasu.
Tabelom sprzeciwiają się tylko dwie organizacje skupiające przedsiębiorców. Wbrew pozorom nie chodzi o te najbardziej zainteresowane, czyli handlowców. Zastrzeżenia zgłosiła Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego i bliżej nieznane Stowarzyszenie Organizatorów Imprez Artystyczno-Rozrywkowych i Sportowych. – Źle by się stało, gdyby protesty dwóch organizacji zablokowały tak korzystne zmiany. Zdecydowana większość zainteresowanych płaciłaby bowiem mniej niż teraz, a na uproszczeniu systemu skorzystaliby wszyscy – mówi Bogusław Pluta ze ZPAV.